Kiedy nasi koledzy z redakcji sportowej Radia Opole przeprowadzali pierwsze relacje z miejsc, gdzie zmagali się zawodnicy, były to czasy, kiedy wystarczyło powiedzieć np. Stal-Brzeg, i wszyscy byli zadowoleni.
Nadeszła jednak epoka sponsoringu, no i zaczęły się schody. Tasiemcowe nazwy współczesnych klubów nie ułatwiały jednak pracy sprawozdawcom, którzy prowadzili transmisje sportowe. W audycji opowiada o tym red. Stefan Skrzypecki. Człowiek, który do dziś pamięta pewną sytuację, w której pojawiła się groźba spotkania na sali nie sportowej, tylko sądowej.