PSG Stal Nysa wygrywa arcyważne spotkanie ze Ślepskiem Suwałki 3:2. Nysianie odnieśli pierwszą od 20 grudnia 2021 roku wygraną w PlusLidze. Podopieczni Daniela Plińskiego przerwali zwycięską passę Ślepska Malow Suwałki, mimo że przegrywali w tym meczu już 0:2.
Początek spotkania to wyrównana walka punkt za punkt. Suwałczanie przewagę zaczęli budować w połowie seta. Wysoka skuteczność w ataku, dobre zagrywki i błędy Stali Nysa dały zwycięstwo drużynie z Suwałk.
Mimo porażki w 1. secie Stal Nysa nie zamierzała odpuszczać. W drugiej odsłonie znów obserwowaliśmy walkę punkt za punkt.
Dwa skuteczne ataki oraz zagrywka Bołądzia pozwoliły odskoczyć Ślepskowi Suwałki i wygrać drugiego seta.
Gdy wszystko wskazywało na to, że Stal Nysa przegra kolejny mecz w tym sezonie, stała się rzecz nieprawdopodobna.
PSG Stal Nysa od początku trzeciego seta zaczęła grać wręcz koncertowo. Szybkie prowadzenie i dobre zagrywki Macieja Zajdera pozwoliły Stali Nysa nabrać pewności siebie i wiary we własne umiejętności. Nysa wygrała 3. seta 25:18.
Więcej emocji mieliśmy w secie 4., którego Stal wygrała dzięki bardzo dobrej grze Wassima Ben Tary.
O losach meczu decydował tie-break, który podopieczni Daniela Plińskiego rozpoczęli od prowadzenia 4:1. Udany początek wyraźnie dał pewność i spokój w szeregach Stali Nysa.
Nysianie nie odpuścili prowadzenia już do końca i zapewnili sobie pierwszą wygraną w PlusLidze od 20 grudnia 2021 roku.
Ślepsk Malow Suwałki – PSG Stal Nysa 2:3 (25:18, 25:23, 18:25, 22:25, 10:15). MVP spotkania został Wassim Ben Tara.
Liderem rozgrywek niepokonana ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (46 pkt.), przed Jastrzębskim Węglem (43 pkt.) i Skrą Bełchatów (40 pkt.).