Stal Nysa uległa Aluron CMC Warcie Zawiercie 2:3 w zaległym spotkaniu 21. kolejki siatkarskiej PlusLigi. Podopieczni Igora Kolakovicia skutecznie zrewanżowali się za porażkę, której doznali na swoim terenie.
Pierwsza partia meczu zwiastowała nam solidną dawkę emocji. Zawiercianie zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę dopiero w ostatnich akcjach odsłony. Zwyciężyli w niej 25:23. Nieco mniej wyrównany był set drugi. W nim gracze ze Śląska zdobyli przewagę już na początku partii i nie oddali jej do samego końca. Ograli Stal 25:19.
Ostatnią chwilą, by nawiązać przedłużyć swoje szanse w tym spotkaniu była wygrana w secie trzecim. Niesieni taką myślą gracze Stali mocno postawili się Warcie Zawiercie i dało to efekt w postaci wygranej 25:23. W czwartej odsłonie gracze z Nysy dominowali w każdym elemencie gry. Stworzyli punktową przewagę, która dała im zwycięstwo 25:21 i doprowadzenie do tie-breaka.
W nim gra była niezwykle wyrównana do stanu 10:10, ale po raz kolejny w tym sezonie podopieczni Krzysztofa Stelmacha nie wytrzymali piątej odsłony i ulegli Warcie 11:15, a w całym spotkaniu 2:3.