Po przegranej na inaugurację sezonu z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle Stal Nysa jedzie na mecz do stolicy województwa śląskiego.
Żółto-niebiescy inauguracji sezonu nie mogą zaliczyć do udanych. W starciu z najlepszą drużyną poprzedniego sezonu - Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle w każdym z trzech setów musieli uznać wyższość rywala.
- Mecz z Kędzierzynem był ciężki i na pewno nie tak wyobrażaliśmy sobie początek sezonu, ale teraz przed nami kolejne spotkanie, w którym chcemy zagrać lepiej i osiągnąć lepszy wynik - mówi rozgrywający nyskiej Stali Marcin Komenda.
Przed drużyną Stali Nysa kolejne spotkanie. Tym razem zmierzą się z GKS Katowice. Obie drużyny spotkały się w przedsezonowym sparingu. Wtedy górą byli podopieczni Grzegorza Słabego, wygrywając 3:1. Siatkarze Stali Nysa nie ukrywają, że do Katowic jadą walczyć o jak najlepszy wynik.
- Katowice to nie jest tak klasowy zespół jak ZAKSA - analizuje Zbigniew Bartman. - To będzie wyrównane spotkanie i mam nadzieję, że rozstrzygniemy je na naszą korzyść.
Początek spotkania w poniedziałek (21.09) o 20:30.