Nysa nie uruchomi w tym roku kina samochodowego. Zamiast tego, zarządca terenu rekreacyjnego położonego nad jeziorem postanowił wrócić do idei organizacji festiwalu filmowego na plaży.
Powrót do pierwotnych planów będzie możliwy dzięki złagodzeniu restrykcji związanych z pandemią koronawirusa. Kierownik działu rekreacji i edukacji nyskich Wodociągów i Kanalizacji AKWA Łukasz Bogdanowski zapowiada, że seanse w plenerze mogą odbyć się w pierwszej połowie wakacji.
- Na pewno rezygnujemy z kina samochodowego, bo mamy zielone światło, żeby wejść na plażę i na plaży zrobić. Już wiemy, że to będzie na pewno weekendowa atrakcja. Kiedy zrobimy? Ja myślę, że jednak przesuniemy to bliżej lipca. Pogoda jeszcze jest bardzo różna, a jeżeli seans ma się rozpoczynać o 21:00 to też potrzebujemy trochę lepszej temperatury - wskazuje.
O ostatecznym kształcie repertuaru ma zdecydować publiczność, która wybierze tytuły spośród kilku propozycji zgłoszonych przez organizatorów.
- Każdy dzień byśmy chcieli poświęcić na inną tematykę. Przykładowo, w jeden dzień możemy puścić komedie, w inny dzień może kino familijne. Może będą też osoby, które będą chciały zanurzyć się trochę w horrorach. My zaproponujemy kilka filmów. Jest też ciekawa idea, żeby jeden z tych dni poświęcić na akcję charytatywną - dodaje Łukasz Bogdanowski.
Dochód z danego dnia byłby wówczas przekazany najprawdopodobniej na schronisko dla psów w Konradowej. Niewykluczone, że wyświetlane wówczas filmy będą nawiązywały do tematyki związanej ze zwierzętami.
Dodajmy, że seanse na srebrnym ekranie to niejedyne z zaplanowanych atrakcji. Pomysłodawcy chcą również, by uczestnicy mogli urządzać wspólne ogniska.