Pasażerowie, którzy zapomnieli maseczek, mogą otrzymać je od kierowców autobusów należących do nyskiego PKS-u.
Przewoźnik rozumie, że każdy może zapomnieć ochronnej maseczki, a która jest potrzebna w czasie podróży komunikacją zbiorową. Pasażerowie PKS-u nie są odsyłani z przystanku do sklepu, ale mogą ją dostać od kierowcy.
- Uważamy, że pasażerom trzeba pomagać, gdy na przykład zapomną maseczki zabrać z domu, kiedy wybierają się w podróż, bo się spieszą – zaznacza Czesław Biłobran, dyrektor ds. przewozów PKS Nysa. - Kierowcy mają w dyspozycji takie maseczki w każdej sytuacji, kiedy któryś z naszych pasażerów po prostu zapomni, to się przecież zdarza, to może taką maseczkę od kierowcy dostać. Pasażer może o nią poprosić, czy sam kierowca może ją zaproponować.
Maseczki przekazywane pasażerom przez kierowców nyskiego PKS są darmowe. Nikt nie musi za nie płacić, nie są doliczane do kosztu biletów. Nyski przewoźnik posiada w magazynie około 3 tysięcy sztuk maseczek ochronnych.