Gospodarcze spowolnienie przełamują firmy z powiatu prudnickiego. Przyśpieszenie to widać już na rynku zatrudnienia, gdzie wzrasta zapotrzebowanie na pracowników. Wiele miejsc pracy udało się uchronić dzięki państwowej tarczy antykryzysowej. Do pośredniaka wpłynęło m.in. ponad dwa tysiące wniosków od mikroprzedsiębiorców i samozatrudnionych ubiegających się o bezzwrotne pożyczki.
- Takim wnioskodawcom wypłaciliśmy w sumie 13 mln złotych - mówi Grażyna Klimko, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Prudniku. – Pozyskaliśmy dodatkowo 322 tysiące złotych z przeznaczeniem m.in. na dotacje dla bezrobotnych, refundację stanowisk pracy dla pracodawców, na staże. Prudnik otwiera się już na oferty pracy. W czerwcu było ich zgłoszonych ponad sto. W tym półroczu, w ramach ofert pracy zatrudnienie znalazło 330 osób.
W powiecie prudnickim zarejestrowanych jest 1700 bezrobotnych. Stopa bezrobocia wynosi tam 10 procent.