W miniony weekend funkcjonariusze z brzeskiej komendy mieli sporo pracy. Pijani kierowcy powodowali kolizje w Brzegu i Grodkowie. Łącznie zatrzymano trzy osoby. Każdy z nich podróżował po spożyciu alkoholu, a rekordzistą okazał się mieszkaniec Brzegu, u którego badanie alkomatem wykazało 3,5 promila.
- Kierujący peugeotem uderzył w latarnię i odjechał. Mundurowi, którzy przybyli na miejsce szybko ustalili, kto prawdopodobnie poruszał się pojazdem. Pijanego właściciela auta znaleziono w mieszkaniu, tuż obok miejsca kolizji. Mężczyzna w organizmie miał ponad 3,5 promila - relacjonuje Patrycja Kaszuba, rzecznik brzeskiej policji.
W Brzegu w sobotę wieczorem doszło do kolejnego zdarzenia. Kierujący fordem spowodował kolizję i próbował zepchnąć auto na pobocze. Świadkowie zaalarmowali policję. Kierujący osobówką został zabrany na badanie krwi, ponieważ nie poddał się badaniu alkomatem.
Z kolei w Grodkowie do rutynowej kontroli zatrzymano 50-letniego mieszkańca powiatu brzeskiego. Wydmuchał on półtora promila. Wszystkim zatrzymanym grozi teraz utrata prawa jazdy, wysoka grzywna, a nawet kara więzienia.