Od 2002 roku słyszymy, że będzie droga modernizowana, a zarządy nie chcą nawet dziur załatać – żalą się mieszkańcy Żarowa.

- To jest tragedia. Stan nawierzchni dróg polnych jest lepszy niż to, co mamy tutaj. Średnio, co pół roku musimy remontować zawieszenia w naszych samochodach. Kiedyś byliśmy rzeczywiście zapomniani, a dziś nawet nie wiadomo, jak nas określić. Nic tutaj na tej drodze się nie dzieje, to jakaś masakra – przyznają mieszkańcy tego niewielkiego sołectwa.

W Grodkowie apelują dziś, by władze dwóch powiatów doszły do porozumienia. Burmistrz Marek Antoniewicz mówi Radiu Opole, że w przyszłym roku gmina będzie inwestować w drogi w samym Żarowie, więc modernizacja dojazdu jest konieczna.

- Mamy plany i gotową dokumentację. W przyszłym roku na pewno będziemy budować drogę gminną w samej miejscowości. Gdyby tutaj udało się jeszcze przy pomocy powiatów zrobić ten dojazd Stary Grodków – Żarów, to byłaby to idealna sytuacja – dodaje Antoniewicz.

W budżecie powiatu brzeskiego i nyskiego nie ma pieniędzy na gruntowną przebudowę tej drogi. Jest jednak szansa, że mieszkańcy Żarowa doczekają się nawierzchni asfaltowej.

Do sprawy wracamy w jutrzejszym porannym programie Radia Opole.