Olesno chce wypuścić obligacje warte 6 milionów złotych, po to, aby finansować zaplanowane inwestycje. Zadłużenie miasta sięga teraz 17 milionów i wynosi prawie 30% budżetu.
- Obligacje są korzystniejsze dla finansów gminnych niż kredyt, bo są niskooprocentowane. Te pieniądze wystarczą nam na wkłady własne przy realizacji projektów dofinansowanych z funduszy unijnych - mówi Sylwester Lewicki, burmistrz Olesna.
- Nie byłoby rozsądne gospodarowanie tylko własnymi środkami, w sytuacji realizacji projektów, na które mamy dofinansowanie od 50 do 85%, staramy się wykorzystać ten moment. Można byłoby tego nie robić, natomiast gwarancji na to, że w kolejnych latach poziom dofinansowania zewnętrznego, będzie na takim poziomie, nie ma – tłumaczy.
Jak zapewnia Lewicki zadłużenie gminy jest teraz na bezpiecznym poziomie.
- Najważniejsze są te poszczególne roczne budżety i otrzymaliśmy dosłownie kilka dni temu ocenę Regionalnej Izby Obrachunkowej, która pozytywnie ocenia nasze działania na złączu inwestycje-finansowanie – zaznacza burmistrz.
Najdroższą inwestycją, którą Olesno chce w ciągu najbliższych kilku lat zrealizować jest rozbudowa oczyszczalni ścieków i modernizacja stadionu miejskiego.