110. rok stajenki bożonarodzeniowej w Borkach Wielkich (gmina Olesno). Szopka w kościele Świętego Franciszka z Asyżu ma ponad 70 metrów kwadratowych i wysokość 14 metrów.
Kompozycja zmienia się każdego roku. Parafianie zbudowali stajenkę, mimo że trwa epidemia. Rozważano znacznie mniejsze inscenizacje, ale ostatecznie mieszkańcy Borek nie zgodzili się.
- Święta Rodzina znalazła schronienie w drewnianej chacie, a do niej zmierzają pastuszkowie i królowie - mówi ojciec Grzegorz Pampuch, proboszcz boreckiej parafii.
- W tle są wysokie góry na tle wschodzącego słońca. W scenografii użyto też ponad trzydzieści choinek, również wysokie trawy, mech, kamienie oraz rozmaite elementy dodatkowe. Poniżej szczytów gór domki, w których palą się światełka, kręci się wiatrak. Przy szopce studnia z kołowrotkiem, pali się także ognisko.
Aby ograniczyć czas budowy, tym razem zrezygnowano z dekoracji bocznej.
- Zrezygnowano, ale tak nie do końca, ponieważ przed stajenką, w otoczeniu choinek, umieszczona została figura świętego Rocha, którą udało się niedawno kupić. Poza tym mamy relikwiarz, gdzie znajduje się kość świętego Rocha. To dar parafii Matki Bożej Częstochowskiej z Legnicy - dodaje proboszcz Pampuch.
Stajenkę bożonarodzeniową w Borkach Wielkich można oglądać do 2 lutego, czyli Święta Matki Boskiej Gromnicznej.