Można odnieść wrażenie, że grypa zajęła miejsce koronawirusa. W szpitalach brakuje łóżek, a w przychodniach POZ ustawiają się długie kolejki do lekarzy.
Specjaliści alarmują, że jedynym wyjściem z tej sytuacji są szczepienia, tak jak w przypadku COVID-19, ale zainteresowanie szczepieniami dalekie jest od oczekiwań. Szczepionkę przyjęło zaledwie 3 procent mieszkańców. Dlaczego tak mało i jak kształtuje się liczba zachorowań w regionie? To sprawdzała Monika Matuszkiewicz.