– Z tego powodu wystąpiłem z tą sprawą do pana prezesa. Nie mogłem się jednak do niego dostać, bo był rzekomo zajęty. Wysłałem więc do niego maila, na którego nie otrzymałem odpowiedzi. Napisałem w nim, że się nie zgadzam na mój start w wyborach do Senatu. Nie mogłem pozwolić sobie na to, by być marionetką, którą przestawia się z kąta w kąt i której nikt nie pyta, czy się na coś zgadza czy nie – tłumaczy poseł Religa.
Jan Religa wystąpił z Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości oraz jest oficjalnym kandydatem do Sejmu partii Polska Jest Najważniejsza.
Posłuchaj informacji:
Michał Kuś (oprac. Karolina Kopacz)