Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 » Na widelcu 2011-2012

Na widelcu 2011-2012

2012-02-02, 14:32 Autor: Radio Opole

Białystok wyprzedził Nowy Jork

© (fot. Małgorzata Lis-Skupińska/AFRO)
© (fot. Małgorzata Lis-Skupińska/AFRO)
Kilkanaście dni temu pół Polski składało się na poród pewnej Białorusinki.

Powiła ona dziecię na kilka kilometrów przed granicą swojego kraju, w związku z czym wylądowała w polskim szpitalu położniczym, a ten wystawił jej rachunek słony jak śledź prosto z beczki. I on jest do zapłacenia, ponieważ młoda matka nie była u nas ubezpieczona,

28 tysięcy złotych za kilkudniową opiekę – zastanawia mnie, kto wymyśla w Polsce takie cenniki. Opieka po połogu, łóżko, wyżywienie, witaminki... Przecież za takie pieniądze kobieta mogłaby rodzić nie w polskiej placówce zdrowia w Białymstoku, ale w Hiltonie w sercu Nowego Jorku i jeszcze by jej zostało na waciki.

Jakiś czas temu przeczytałem, że zamożna piosenkarka Reni Jussis rodziła w elitarnej prywatnej klinice dla bogaczy i poród ten kosztował ją 12 tysięcy złotych. Jak widać białostocki szpital poszedł w jeszcze większy „ekskluziw”.

Ale w jeszcze większy eksliziv idą ratownicy górscy, którym się wydaje, że jak biegają po szczytach, to i ceny za ich usługi powinny szczytować.

Kilka dni temu w Beskidach pogotowie górskie sprowadzało z Baraniej Góry grupę turystów, nierozważnych albo po prostu pechowych, bo w górach nawet najlepszym potrafi powinąć się noga. W akcji poszukiwawczej brało udział 60 ratowników, co kosztowało ponad 200 tysięcy złotych. jak poskarżył się szef ratowników reporterowi szczującego zmyślnie na turystów Newsweeka.

Jak podkreślił naczelnik, koszty byłyby większe, gdyby użyto helikoptera (na co jednak nie pozwoliła pogoda) - bo godzina pracy takiej maszyny to aż pięć tysięcy złotych. Co może byłoby uzasadnione w przypadku prywatnej firmy, która chce szybko odrobić sobie koszt kupna maszyny, ale nie wtedy, gdy helikopter kupiony za pieniądze podatników!

Ktoś tu kogoś przy okazji tej akcji na Baraniej robi chyba w barana. Kilkugodzinna aktywność fizyczna 60 ratowników została wyceniona na 200 tysięcy złotych? Wychodzi zatem, że każdy powinien zarobić trzy tysiące trzysta trzydzieści złotych. Nawet jeśli łazili po tych górach 10 godzin, wychodzi 330 złotych za godzinę. Sto dolarów. Tyle nie zarabia nawet osobisty prawnik Baraka Obamy. I czy ratownicy te pieniądz w ogóle zobaczyliby na oczy?

No a poza wszystkim, to są o ile mi wiadomo – ochotnicy.

Zobacz także

2011-06-15, godz. 15:36, Na widelcu 2011-2012 - artykuły Czekaj tatka latka Niebawem ze swą nową książką przyjedzie do Opola Aleksandra Jakubowska, legendarna lwica lewicy, osoba pozostająca od wielu lat w stanie oskarżenia, której proces w sprawie korupcji przy ubezpieczaniu Elektrowni Opole wciąż trwa. » więcej 2011-06-08, godz. 17:10, Na widelcu 2011-2012 - artykuły Trawa u sąsiada Bardzo żałuję, że nie mogłem uczestniczyć w Nocy Kultury, jaka niedawno - jak słyszałem - wstrząsnęła Opolem. » więcej 2011-06-06, godz. 08:36, Na widelcu 2011-2012 - artykuły Posłowie dbają o nasze bezpieczeństwo Czy woźna, która wspina się na drabinę, żeby zawiesić w pokoju nauczycielskim firanki, łamie przepisy BHP? Okazuje się, że tak. A czy zbieracz czereśni, wiszący trzy metry nad ziemią i pakujący do kosza urobek, narusza w jakiś… » więcej 2011-06-01, godz. 16:10, Na widelcu 2011-2012 - artykuły No i proszę, zgadzam się z Millerem! Po raz pierwszy w życiu zdarza mi się zgodzić w byłym premierem i pezetpeerowsko-eseldowskim baronem, Leszkiem Millerem. No, może bym się jeszcze zgodził z jego słynnym twierdzeniem, że mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna… » więcej 2011-05-30, godz. 12:36, Na widelcu 2011-2012 - artykuły Turzyca sztywnieje Niedawno w lesie pod Turawą zostałem zaskoczony przez tygrzyka, który był paskowany, jak należy. Obrażeń nie odniosłem, bo tygrzyk, choć potrafi walczyć, na człowieka nie zapoluje. » więcej
49505152535455
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »