Zgodnie z tytułem płyty mamy tu sporo gitarowych dźwięków i to w bardzo różnorodnym wydaniu. Po kilku latach przerwy i zagranicznych wyjazdach, Wojdak (poza dwoma utworami główny kompozytor) z zespołem nagrał płytę bardzo eklektyczną. oddającą zainteresowanie różnymi gatunkami, od country, poprzez nowoczesny pop, aż po rock, jednak brzmiąca bardzo spójnie i z biegiem lat większość utworów nadal intryguje i ma rangę przeboju, który mógłby z powodzeniem być grany dzisiaj.

Tylko jedna płytę pozostawił po sobie ten amerykański zespół i budzić to musi zdziwienie, bowiem w 1979 roku nie tylko brzmiał i grał na poziomie najlepszych rodzimych grup jak chociażby Styx, ale mamy tutaj sporo nawiązań do rocka progresywnego, czy harmonii na miarę Queen.