Barbara Nowacka, liderka Zjednoczonej Lewicy odwiedziła Opole. Przed zakład Energetyki Cieplnej Opolszczyzny przyjechała o 23:30.
Miała tam spotkać się ze związkowcami ECO, ale ci w ostatniej poinformowali, że jednak nie przyjdą.
Liderka lewicy skomentowała jednak konflikt między pracownikami ECO a władzami Opola.
- To dosyć symboliczne, że dziś wieczorem Platforma Obywatelska śpi, Prawo i Sprawiedliwość jedzie do Torunia a tu prezydent Opola z PiS-u pokazuje jak będą rządzić, jak będą realizować swoje hasła - powiedziała. - Przyjaciele związków w teorii, w praktyce to ci, którzy nie szanują praw pracowniczych - dodała.
Anna Kubica, "jedynka" na opolskiej liście kandydatów do Sejmu sugerowała, że związkowcy ECO odwołali spotkanie z Barbarą Nowacką z obawy przed Prawem i Sprawiedliwością.
- Pomimo wcześniejszych ustaleń, deklaracji o chęci spotkania do tego spotkania nie doszło. Mam nadzieję, że nie były to naciski polityczne. Liczę na to, że do takich sytuacji w przyszłości nie będzie dochodzić i że związki zawodowe będą wolne od nacisków politycznych - dodała.
Tomasz Garbowski, kandydat na posła przypomniał, że posłowie lewicy stanęli po stronie związków zawodowych.
- Tu od kilku miesięcy trwa wielki spór między prezydentem Opola, gdzie miasto ma 53 procent akcji i związkami zawodowymi. Posłowie lewicy stanęli po stronie związków - mówił Garbowski.
Dziś (23.10) ostatni dzień kampanii. Od północy będzie obowiązywała cisza wyborcza. A głosowanie odbędzie się w niedzielę między godziną 7:00 a 24:00.