- Jeżeli firma dostanie zgodę na to, może się okazać, że przestanie przyjmować odpady komunalne od mieszkańców Opola i gmin ościennych. Remondis w Opolu stanie się producentem paliw alternatywnych.
W umowie dzierżawy terenu między miastem a firmą zapisano ile i jakich odpadów może przetwarzać i zbierać Remondis. Firma stara się o zmianę pozwolenia zintegrowanego tak aby zmienić przepustowość instalację i zbieranie odpadów nawet z całego kraju.
- Będzie przejeżdżało tamtędy znacznie więcej TiR-ów, będą powstawały korki, będzie hałas, te odpady wytwarzają odór - podkreślała wiceprezes ZK Małgorzata Rabiega. - Okoliczni mieszkańcy do tej pory nie wiedzieli o tym, bo firma starając się o nowe pozwolenie zintegrowane nie ma obowiązku informować, ani konsultować swoich planów z mieszkańcami - dodaje i zaznacza, że firma nie chce uzasadnić skąd odpady będą przywożone i po co, a urząd marszałkowski twierdzi, że nie ma podstaw, żeby odrzucić wniosek o zmianę pozwolenia zintegrowanego.
Wiceprezes Zakładu Komunalnego zaznaczyła, że Remondis twierdzi, że odpady będzie magazynować odpady w dwóch boxach i na placu, a chodzi o 90 tys. ton rocznie.
- Byliśmy na wizji lokalnej z przedstawicielami urzędu marszałkowskiego i panem marszałkiem Konopką i remondis nie był w stanie wskazać, gdzie jest ten plac magazynowy, a dwa boxy, które wskazali były zapełnione - dodała.