- Zajmujemy się propagowaniem historii lokalnej, a szczególnie tej związanej z 1945 rokiem. Interesuje nas co się wówczas działo w Nysie i okolicy. W zakresie naszej działalności jest też promocja turystyki, organizacja wystaw, rekonstrukcji historycznych oraz kolekcjonerstwo broni. Mamy kontakty z byłymi mieszkańcami Nysy, którzy są w Niemczech. Spotykaliśmy się raz w roku. Także te informacje o historii miasta mamy z pierwszej ręki. Są też dokumenty na całym świcie. Udało nam się zdobyć materiały z różnych archiwów m.in. bardzo ciekawe zdjęcia z USA, Wielkiej Brytanii i z Niemiec. Największa taka perełka to materiały związane z działaniami Armii Czerwonej pozyskane z archiwum w Moskwie. Eksponowane to było na dwóch wystawach. W Nysie mamy Dom Wagi Miejskiej, w którym nie ma wagi. Zlikwidowano ją pod koniec lat trzydziestych ubiegłego wieku. Ze starości złamała się i nie została odbudowana. Chcemy, aby ten budynek nie tylko z nazwy był Domem Wagi Miejskiej. Z członkami stowarzyszenia wpadliśmy na pomysł rekonstrukcji tej starej wagi, która ponownie stanęłaby w podcieniach zabytkowego obiektu. Jego właściciel, a jest nim Miejska i Gminna Biblioteka Publiczna wystąpi do wojewódzkiego konserwatora zabytków. Na podstawie tych ustaleń zostanie przygotowany projekt i będziemy szukać źródeł finansowania. Zachowała się dokumentacja zdjęciowa oraz szkice tej wagi. Będziemy posiłkować się architektem, który przygotuje nam projekt. Waga ta stanie się atrakcją turystyczną - powiedział Maciej Krzysik, prezes Stowarzyszenia Nysa 1945.