- Brutalnego zabójstwa w Opolu przez trzech obcokrajowców nie łączyłbym z polityką migracyjną. Jak to ktoś kiedyś brzydko powiedział, statystycznie jest to możliwe - zaznaczył dr Witold Potwora, ekonomista Wyższej Szkoły Administracji i Zarządzania w Opolu.
- My jako Polska nie posiadamy polityki migracyjnej, która byłaby jasna dla obcokrajowców i agencji pracy, które uczestniczą w tym procesie. Powinna ona wskazywać, jakich pracowników o jakim profilu Polska potrzebuje - uważa Grzegorz Kuliś z BCC. Uważa on także, że w procesie legalizacji pobytu dla celów zarobkowych obcokrajowcy powinni przedstawiać zaświadczenie o niekaralności.
- To jest problem socjologiczny, wyrwania tych ludzi ze środowiska. Jedyną ich rozrywką pozostaje alkohol w godzinach, kiedy pracy nie świadczą, ale to problem, który nie ma narodowości - mówił dr Jerzy Szteliga z OPZZ.
Zdaniem Piotra Pancześnika z Kongregacji Przemysłowo-Handlowej. - Mam wątpliwości co do skuteczności procedur sprawdzających niekaralność. Jesteśmy krajem granicznym UE i są przepisy to regulujące.
- Jest to incydent, i takie zdarzają się we wszystkich krajach, w których są pracownicy z zagranicy. Przypomnę, że Grzegorz Kuliś dwa lata temu mówił, że trzeba sprowadzać do Polski pracowników i upraszczać procedury - wskazywał Grzegorz Adamczyk z NSZZ Solidarność.