- Przyszło do mnie pismo od prezesa OCR-u w Korfantowie, ono było skierowane do ministra zdrowia za pośrednictwem wojewody, gdzie wnosił aby w całości uchylić tę decyzję. To wicemarszałek nie wie, że szpital, który jemu podlega zawnioskował o uchylenie w całości mojej decyzji? – pytał retorycznie wojewoda Czubak.
- Każde żądanie Korfantowa jeśli nie w całości, to w części było spełniane, przesunięcie terminu, zabezpieczenie środków, szkolenie personelu. Rozmawiałem z prezesem o tym, że jak będzie rosła liczba osób przywożonych to będę delegował lekarzy, ale ja mogę delegować, a nie kazać, to też zależy od lekarzy i takie były ustalenia. Problemy o których mówił prezes z Korfantowa to tak naprawdę mogą być w każdym szpitalu, ale jakoś inne szpitale stanęły na wysokości zadania – powiedział Czubak.
Naszego gościa pytaliśmy też o to co zrobił z mailem od posła Zembaczyńskiego. Przypomnijmy, najpierw posłowie Koalicji Obywatelskiej Tomasz Kostuś i Witold Zembaczyński skierowali do wojewody „Czarną Księgę PiS”, którą następnie wojewoda publicznie wrzucił do niszczarki. W odpowiedzi poseł Zembaczyński przesłał do niego tę „księgę” za pośrednictwem maila.
- Skierowałem maila do archiwizacji pt. „usuń”. Nie mam tego. Nie przeczytałem – stwierdził Czubak.
Wojewoda powiedział, że czeka na odpowiedzi od posłów KO, aby powiedzieli o jego konkretnych zaniechaniach wojewody, a potem skonfrontowali się z nim w obecności mediów.
– Wtedy Państwo zobaczycie jaka jest wartość tego dokumentu – mówił wojewoda Czubak. – Panowie sobie coś napisali, a ja mam się do tego odnosić… Nie, proszę ze mną rozmawiać konkretnie, co wojewoda Czubak źle zrobił, wtedy usiądziemy i porozmawiamy – mówił nasz gość.
Wojewoda odniósł się też do słów posła Ryszarda Wilczyńskiego, który powiedział w sejmie, że jest mu za niego wstyd.
W dalszej części rozmowy pytaliśmy o Fundusz Dróg Samorządowych.