Zdaniem naukowca, sytuacja przedwyborcza w USA jest bardzo napięta, co może się przełożyć na niepokoje z chwilą ogłoszenia wyników. Podkreślał zarazem, że w wyborach oddano już kilkadziesiąt milionów głosów, na co pozwalają amerykańskie przepisy w ramach tzw. alternatywnych metod głosowania.
Adam Drosik odniósł się także do wiarygodności sondaży przedwyborczych, zapewniając, że tzw. sondażownie, wyciągnęły wnioski ze swoich wpadek sprzed czterech lat.