Odnosząc się do zapowiedzi niektórych przedsiębiorców, że wobec rosnących kosztów prowadzenia działalności, będą zmuszeni zwalniać pracowników dyr.Kalski uznał, że to podobna sytuacja jak na początku pandemii COVID-19, gdy dominowała niepewność na rynku. Wtedy udało się jednak ocalić miejsca pracy kosztem wielu miliardów dotacji. Nie wiadomo czy będzie to konieczne i tym razem. Na razie rząd próbuje obniżać koszty pracy poprzez obniżanie cen energii, także dla firm.
Dyrektor WUP przekazał także, że zmniejszył się napływ Ukraińców do naszego regionu. Dotąd wydano dla nich 30 tys. numerów PESEL, a od 8 do 9 tys. podjęło pracę.
- Jeśli chodzi o Białorusinów i Rosjan nie widać takiego napływu- dodał Maciej Kalski, zwracając uwagę, że polskie władze, wobec agresji Rosji na Ukrainę zamykają rynek dla tych ostatnich.
W tym tygodniu w Brukseli zatwierdzony został program operacyjny dla woj.opolskiego na lata 2021-2027, w którym znajduje się cały szereg działań dotyczących rynku pracy. Dyr. Kalski, który uczestniczył w tych rozmowach, zwrócił uwagę, że sporo pieniędzy trafi z niego także na działania pozwalające znajdować skutecznie zatrudnienie obcokrajowcom przebywającym w Polsce. Podobnie jak na wspieranie osób, które wprawdzie osiągną wiek emerytalny, ale postanowią kontynuować pracę.