Rozmowa z Henrykiem Wiernym i komentarz dra Ksawerego Jasiaka
– Żołnierze lwowskiej Armii Krajowej odtworzyli w powiecie kozielskim formacje samoobrony, które broniły mieszkańców Biłki Szlacheckiej i Biłki Królewskiej przed Ukraińcami. Tam było 17 posterunków, Ukraińcy nie mieli prawa podejść. W Gościęcinie trzeba się było bronić przed resztkami Armii Czerwonej, które grasowały po okolicy, a także szabrownikami – mówił w rozmowie „W cztery oczy” Henryk Wierny, inicjator uhonorowania oddziału „Olimpia” ugrupowania Wolność i Niezawisłość, który w latach 1946-1949 działał w Gościęcinie. W jego szeregach znaleźli się także jego ojciec i stryj. W sobotę 1 października odsłonięta zostanie tablica poświęcona Żołnierzom Wyklętym z Gościęcina.