Już po raz kolejny dzieci i rodzice mogli wziąć udział w warsztatach "Music Together" zorganizowanych w opolskiej filharmonii. Zajęcia odbyły się w dwóch grupach, w pierwszej dla dzieci do dwóch lat, w drugiej od 3. do 7. roku życia.
- Najważniejsze jest, żeby rodzice chcieli w ten sposób uczyć dzieci muzyki - mówi Adam Weber, dyrektor centrum Music Together w Polsce. - To rodzic, czy opiekun jest autorytetem dla dziecka, a nie nauczyciel, czy osoba prowadząca zajęcia. Dzieci uczą się poprzez zabawę oraz poprzez naśladowanie. Podpatrują rodziców i to właśnie rodzice są dla nich przykładem, to rodziców będą naśladować w przyszłości.
Rodzice i dziećmi chętnie brali udział w grach i zabawach prowadzonych w języku angielskim.
- Córka ostatnio bardzo lubi języki, z tego względu pomyśleliśmy, że to jest dobry sposób na spędzenie niedzieli. Córka nie będzie miała oporów, chociażby przed śpiewaniem publicznie. Pomoże jej to poznać rożne sposoby tworzenia muzyki. - Tomasz Pogrzeba, który na warsztaty przyszedł z córką Korą.
Jak zaznaczali opiekunowie, nauka muzyki od wczesnych lat jest bardzo ważna, bo uczy ona wrażliwości i otwartości na świat.
- Dzieci się nie nudzą, przez całą godzinę takie maluchy mają co robić. Odnajdują też swoje rytmy, to się przekłada też na chęć poznawania nowych rzeczy - Marta Siudzik, która z synem Miłoszem przyjechała ze Strzelec Opolskich.
Organizatorzy warsztatów dodają, że zdolności muzyczne są tak samo naturalną umiejętnością jak chodzenie i wszystkie dzieci są uzdolnione muzycznie. "Music Together" to program, który wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych. Podczas zajęć dzieci oswajają się z muzyką, śpiewają piosenki, czy poznają nowe instrumenty.