Dwunasta trasa koncertowa amerykańskiej piosenkarki celebrowała 40-lecie jej scenicznej kariery. Hucznie zapowiadane tournée nie obyło się jednak bez pewnych przeszkód. Madonna miała zainaugurować swoją jubileuszową trasę w połowie lipca 2023 roku, jednak w czerwcu niespodziewanie, w bardzo ciężkim stanie, artystka trafiła do szpitala. Hospitalizacja i rekonwalescencja zmusiły ją do przełożenia trasy, która ostatecznie rozpoczęła się październikowym koncertem w Londynie. Po raz ostatni w ramach „The Celebration Tour” Madonna stanęła na scenie 4 maja, dając niezapomniany, darmowy koncert na słynnej plaży Copacabana w Rio de Janeiro.

Mimo początkowych trudności Madonna może zaliczyć swoje ostatnie tournée do wyjątkowo udanych. Jak informuje w najnowszym raporcie Pollstar - powołując się na dane sprzedażowe od 16 listopada 2023 roku do 15 maja tego roku - na swoich koncertach "królowa popu" zarobiła brutto ponad 179 mln dolarów. Ten wyniki czyni, jak na razie, jej trasę najbardziej dochodową. Wcześniejsze dane, przekazane chociażby przez magazyn „Billboard”, zawierały szacunki, że dzięki „The Celebration Tour” piosenkarka w sumie zarobiła ponad 225 mln dolarów i było to najbardziej dochodowe tournée w jej karierze.

Warto jednak zauważyć, że firma w swoim raporcie nie uwzględniła zysków z wciąż trwającej trasy Taylor Swift, która już w ubiegłym roku została okrzyknięta tą najbardziej dochodową, przekraczając miliard dolarów. Jednak na podsumowanie zysków Swift przyjdzie jeszcze czas, gdy w grudniu zakończy swoje światowe tournée.

Tuż za Madonną uplasował się Bad Bunny, zdobywając 174,6 mln z trasy „Most Wanted Tour”. Trzecie miejsce zajął Luis Miguel, inkasując ponad 169 mln. Poza podium znalazł się zespół U2 z wynikiem 135 mln, Karol G, która zainkasowała 111 mln, Bruno Mars (102 mln), Coldplay (100 mln), Seventeen (74 mln), Eagles (69 mln dolarów) i zamykająca pierwszą dziesiątkę Nicki Minaj (66 mln). (PAP Life)

mdn/ag/