Ekstraklasa piłkarska - Legia - Zagłębie 2:1 (opis2)
Legia Warszawa - KGHM Zagłębie Lubin 2:1 (2:0).
Bramki: 1:0 Marc Gual (7), 2:0 Marc Gual (40), 2:1 Marek Mróz (76).
Żółta kartka - Legia Warszawa: Artur Jędrzejczyk, Josue; KGHM Zagłębie Lubin: Dawid Kurminowski, Tomasz Makowski, Filip Kocaba.
Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń). Widzów: 26153.
Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Artur Jędrzejczyk, Jan Ziółkowski, Steve Kapuadi - Ryoya Morishita, Josue (90. Quendrim Zyba), Juergen Elitim, Bartosz Kapustka (61. Filip Rejczyk), Yuri Ribeiro - Marc Gual, Maciej Rosołek (10. Wojciech Urbański).
Zagłębie Lubin: Jasmin Buric - Bartosz Kopacz (85. Bartłomiej Kłudka), Michał Nalepa, Aleks Ławniczak, Mateusz Grzybek - Marek Mróz, Kacper Chodyna (90+3. Patryk Kusztal), Tomasz Makowski (72. Juan Munoz), Damian Dąbrowski, Mateusz Wdowiak (46. Tomasz Pieńko) - Dawid Kurminowski (72. Filip Kocaba).
Przed ostatnią kolejką piłkarskiej ekstraklasy Legia zajmowała trzecie miejsce i nie miała już szans na dogonienie walczących o mistrzostwo Polski Jagiellonii Białystok i Śląska Wrocław. Była jednak pewna gry w Lidze Konferencji. Natomiast zajmujące ósmą pozycję Zagłębie już dawno zapewniło sobie utrzymanie i chciało przedłużyć serię czterech zwycięstw.
"Miedziowi" mieli wyjątkowo niekorzystny bilans z Legią, która wygrała siedem ostatnich starć. Mecz z Zagłębiem był pożegnaniem ze stołecznym zespołem trzech Portugalczyków: kapitana Josue, Gila Diasa i Yuriego Ribeiro oraz Qendrima Zyby z Kosowa.
Kibice Legii są bardzo rozczarowani sezonem, w którym ich klub nie zdobył żadnego trofeum. Przed meczem zawiesili wielką flagę przedstawiającą piłkarza z medalami za mistrzostwo Polski z podpisem "Warszawa zasługuje na więcej".
Już w siódmej minucie Josue podał do Marca Guala, który wbiegł w pole karne i wykorzystując niezdecydowanie obrońców Zagłębia strzelił gola na 1:0. Po chwili Maciej Rosołek ucierpiał w starciu na środku boiska i został zastąpiony przez Wojciecha Urbańskiego.
Bartosz Kapustka w 10. min strzelił po ziemi, ale Jasmin Buric złapał piłkę. Potem bramkarz Zagłębia skutecznie interweniował po strzale głową Artura Jędrzejczyka. Następnie mecz został przerwany na kilka minut z powodu pokazu pirotechnicznego na "Żylecie".
Po wznowieniu gry Kapustka podał do Guala, który znalazł się w podobnej sytuacji jak na początku meczu, ale tym razem został zatrzymany przez Burica. Następnie Urbański strzelił z woleja po dośrodkowaniu Ryoyi Morishity.
Około 30. min bramkarz gospodarzy Kacper Tobiasz musiał dwukrotnie interweniować po groźnych uderzeniach Marka Mroza i Bartosza Kopacza. Były to najlepsze okazje "Miedziowych" w pierwszej połowie.
Później Morishita stanął oko w oko z Buricem, ale z metra trafił wprost w bramkarza. W 40. min Josue zanotował drugą asystę, a Gual strzelił drugiego gola. Portugalczyk posłał precyzyjne podanie do Hiszpana, który z zimną krwią ograł Michała Nalepę i podwyższył na 2:0.
Gual jeszcze w pierwszej połowie mógł uzyskać hat-trick, ale zza pola karnego strzelił w środek bramki, co nie mogło zaskoczyć Burica.
Kapitan Zagłębia Damian Dąbrowski w 60. min podał do wbiegającego w pole karne Dawida Kurminowskiego, który nie zdołał oddać celnego strzału.
Druga połowa była zdecydowanie mniej intensywna. Gospodarze, zadowoleni z dwubramkowego prowadzenia, nie narzucali wysokiego tempa. Na "Żylecie" pojawił się transparent, skierowany do Josue, z napisem: "obrigado capitao" – dziękujemy kapitanie.
W 76. min piłkarze Legii stracili piłkę na swojej połowie. Przed polem karnym ustawiony był Marek Mróz, który precyzyjnym strzałem obok lewego słupka zdobył bramkę kontaktową. Zagłębie przejęło inicjatywę i miało szansę na uzyskanie remisu. Ostatecznie Legia wygrała 2:1 i odniosła ósme z rzędu zwycięstwo nad "Miedziowymi".
Rozgrywający ostatni mecz w barwach Legii Josue opuścił boisko w 90. min. Kibice skandowali jego nazwisko i pożegnali go owacją na stojąco.
Bardzo ciekawie było po zakończeniu spotkania. Pojedynczy kibice zaczęli podbiegać do zawodników Legii i byli ścigani przez stewardów. Niektórzy chcieli uściskać Josue i zrobić sobie zdjęcie z kapitanem drużyny. Wkrótce na murawę wbiegło kilkudziesięciu fanów, a ochrona straciła kontrolę nad sytuacją. Spiker apelował o pozostanie na trybunach.
Na koniec piłkarze i sztab Legii odebrali brązowe medale, które wręczył Marcin Stefański - dyrektor operacyjny Ekstraklasa S.A.
Legia z dorobkiem 59 pkt zakończyła sezon na trzecim miejscu, natomiast ósme w tabeli Zagłębie wywalczyło 47 pkt. (PAP)
Autor: Maciej Gach
mg/ cegl/