Radio Opole » Kraj i świat
2024-05-06, 09:20 Autor: PAP

Krystyna Janda: w "Zapiskach z wygnania" opowiadamy coś, co nas dotyka

"Zapiski z wygnania" wzięły się z prywatnej potrzeby. Zależało nam, żeby opowiedzieć coś, co nas dotyka, co jest wykreślone z podręczników - powiedziała PAP Krystyna Janda. Jej monodram, oparty na wspomnieniach emigrantki Marca ’68 Sabiny Baral, można będzie oglądać w poniedziałek w Teatrze TVP. Z tej okazji przypominamy rozmowę z marca br.

"Zapiski z wygnania" to spektakl na podstawie książki Sabiny Baral, dwudziestoletniej emigrantki roku 1968, która wyjechała z Polski razem z rodzicami na fali antysemickiej nagonki ówczesnych władz. Wspomnienia wypędzonej Żydówki, zestawione z projekcjami wideo z tamtego okresu i obrazami współczesności, skłaniają do refleksji nad tym, do czego prowadzą nienawiść i ekstremizmy oraz jakie miejsce zajmują dziś w dyskursie publicznym. "Ile cierpienia można znieść, zanim się nie oszaleje? Powychodzili z lasów, z dziur w ziemi, z szaf, piwnic i strychów, wyszli półżywi z obozów, wrócili z Syberii i Kazachstanu, do domu, do Polski. A potem, przez następne dwadzieścia trzy lata nie wyjechali (...). Chcieli mieszkać tutaj, tu, gdzie się urodzili ich rodzice i gdzie się urodziły ich dzieci – my. Po wojennej gehennie, po latach cierpienia i strachu, mimo wszystko jeszcze raz zadecydowali, że Polska to ich kraj. I tych ludzi po 1968 roku Polska wyrzuciła" – czytamy we fragmencie zamieszczonym na plakacie.


Autorkami adaptacji są reżyserka spektaklu Magda Umer i aktorka Krystyna Janda, której na scenie towarzyszy zespół muzyczny pod kierownictwem Janusza Bogackiego. Przedstawienie zostało zrealizowane w 2018 r. z okazji 50. rocznicy Marca ’68. Od tamtego czasu było wielokrotnie grane i doceniane. Zapewniło twórczyniom chociażby Grand Prix festiwalu Boska Komedia i główną nagrodę Festiwalu Sztuk Współczesnych R@Port. Występ Krystyny Jandy doceniono natomiast m.in. indywidualną nagrodą aktorską w Ogólnopolskim Konkursie na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej, Grand Prix Indywidualnym Kaliskich Spotkań Teatralnych i medalem im. Mordechaja Anielewicza, przyznawanym przez Stowarzyszenie Żydów Kombatantów i Poszkodowanych w II Wojnie Światowej.


Ten sukces nie dziwi, bowiem w pracę nad spektaklem aktorka włożyła całe serce. Jak wspomina, na utwór Sabiny Baral natknęła się zupełnie przypadkowo. "Zadzwoniono do mnie z informacją, że do Instytutu Austriackiego przyjechała autorka z Ameryki i poproszono, żebym przyjechała w niedzielę przed południem przeczytać fragmenty książki, której będzie dotyczyła rozmowa. Zupełnie nie wiedziałam, do kogo jadę. To miało być tzw. zastępstwo. Jak zaczęłam czytać fragmenty, to oszalałam. Moje zdumienie nie miało granic. Co więcej, widziałam, jakie wrażenie wywierają na słuchaczach. Są napisane pięknie i prosto, a jednocześnie te szczegóły, daty, drobiazgi, przedmioty – cała codzienna strona wielkiej historii robi nieprawdopodobne wrażenie" – powiedziała PAP Janda. Nie bez znaczenia były dla niej również zawarte w książce szczególne opisy Wrocławia - z tego miasta pochodził jej mąż, zmarły w 2008 r. wybitny operator Edward Kłosiński.


Kiedy aktorka podsunęła książkę Magdzie Umer, ta podzieliła jej odczucia i zaproponowała wspólną pracę nad sceniczną adaptacją. "Tak naprawdę zrobiłyśmy to z własnej, prywatnej potrzeby. Bardzo nam zależało, żeby opowiedzieć coś, co nas dotyka, co jest zapomniane albo wykreślone z podręczników. Chciałyśmy to przypomnieć, ponieważ obie mamy przyjaciół czy wykładowców, którzy wyjechali. Mój mąż miał ukochanego profesora Kurta Webera, którego żegnał na Dworcu Gdańskim. Ja mam ciągle gdzieś na świecie znajomych, którzy wyjechali w 1968 r. Dziś są to starsi ludzie, ale ciągle się z nimi przyjaźnię i utrzymuję kontakt. Zależało nam z Magdą na tym, żeby całą tę sprawę przypomnieć" – wyjaśniła Janda.


Od czasu wizyty w Instytucie Austriackim Sabina Baral zaczęła przyjeżdżać do Polski i zaprzyjaźniła się z aktorką. "Dwa czy trzy razy Sabina zrobiła trasę po Polsce. Odbyła m.in. spotkanie z panią Olgą Tokarczuk, odwiedziła Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN. Moja wiedza i świadomość całej sprawy ciągle się powiększa. Niesamowite, ilu widzów, którzy w milczeniu odebrali spektakl, przychodziło do mnie później do garderoby, na zaplecze teatru i dziękowało, że przypominamy tę historię. Nie wiem, czy po jakiejkolwiek roli przychodziło do mnie tylu zapłakanych emigrantów. I nie tylko, bo także ich rodzin i przyjaciół, którzy zwierzali mi się ze swoich osobistych doświadczeń" – przyznała dyrektorka Teatru Polonia.


Po sześciu latach od premiery Krystyna Janda występuje w spektaklu z niesłabnącym zaangażowaniem i poczuciem misji. Ma nadzieję, że będzie go grać jeszcze wiele razy. "Jak wychodzę na scenę do +Zapisków...+ to wiem, po co jestem aktorką" – przyznaje. Cieszy ją, że przedstawienie jest oglądane chętnie w całej Polsce i że zostanie pokazane w Teatrze TVP.


W czwartek 7 marca, w przeddzień rocznicy Marca, "Zapiski z wygnania" zagrano w Teatrze Polonia w Warszawie, a w środę 13 marca - w Synagodze Pod Białym Bocianem we Wrocławiu. W poniedziałek 6 maja o godz. 20.30 spektakl będzie można oglądać w Teatrze TVP. "Warto wysłuchać tej historii, zobaczyć spektakl, który ma swoją atmosferę. Jestem dumna z tej roli. Otrzymałam za nią bardzo ważną nagrodę im. Mordechaja Anielewicza za umiejętność współodczuwania. To jedno z najpiękniejszych uzasadnień nagrody, jakie widziałam w życiu. Warto też wspomnieć, że książka od pierwszego wydania poszerzyła się już o co najmniej 150 stron. Ciągle dochodzą nowe historie, które nie są uwzględnione w spektaklu. Warto je przeczytać" – podsumowała aktorka. (PAP)


autorka: Daria Porycka


dap/ dki/


Kraj i świat

2024-06-26, godz. 15:00 Francja/ Władze rozwiązały skrajnie prawicową organizację studencką GUD Władze Francji zdecydowały w środę o rozwiązaniu skrajnie prawicowej organizacji studenckiej GUD, istniejącej od końca lat 60. XX wieku i od tego czasu… » więcej 2024-06-26, godz. 15:00 Tusk o priorytetach dla UE: po raz pierwszy lewica zgodziła się na "dość twardy" projekt ws. migracji i granic Premier Donald Tusk podkreślił, w środę że wszystkich sześciu negocjatorów uzgadniających obsadę najważniejszych stanowisk w UE zgodziło się co do… » więcej 2024-06-26, godz. 15:00 Opolskie/ Po zderzeniu czterech samochodów w Kamienicy zablokowana dk 46 Na drodze krajowej nr 46 w miejscowości Kamienica zderzyły się trzy samochody osobowe i bus. Droga na trasie Paczków - Kaminica jest całkowicie zablokowana… » więcej 2024-06-26, godz. 14:50 Bieniek o wyborze Ruttego na sekretarza generalnego NATO: to właściwy człowiek, na właściwym stanowisku Zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w proces wyboru sekretarza generalnego NATO oraz porozumienie państw członkowskich w jego sprawie, świadczą o tym, że… » więcej 2024-06-26, godz. 14:50 Synoptyk IMGW: w całym kraju będzie słonecznie W środę w całym kraju będzie słonecznie i bardzo ciepło, lokalnie możliwe przelotne opady deszczu i burze, a w całym kraju temperatura będzie wyrównana… » więcej 2024-06-26, godz. 14:50 Tour de France - Pogacar: nigdy nie czułem się tak dobrze Słoweński kolarz Tadej Pogacar na trzy dni przed startem Tour de France oświadczył, że 'nigdy nie czuł się tak dobrze na rowerze'. Będzie celował w dublet… » więcej 2024-06-26, godz. 14:50 Premier: w kwestii KRS będę polegał na opiniach szefa MS Adama Bodnara Premier Donald Tusk powiedział w środę, że w kwestii przyszłości nowelizacji ustawy o KRS 'będzie polegał' na opiniach ministra sprawiedliwości Adama… » więcej 2024-06-26, godz. 14:40 Eksperci postulują leczenie biologiczne dla rzadkich chorób eozynofilowych (MediaRoom) EGPA i HES, ultrarzadkie choroby eozynofilowe, w krótkim czasie prowadzą do niepełnosprawności, a w 50 proc. przypadków do śmierci w ciągu 4 lat od postawienia… » więcej 2024-06-26, godz. 14:40 Sąd/ W październiku ma rozpocząć się proces oskarżonych o prowokację wobec ks. Popiełuszki Na 4 października Sąd Okręgowy w Warszawie wyznaczył w środę datę rozpoczęcia procesu oskarżonych o prowokację wobec ks. Jerzego Popiełuszki. Chodzi… » więcej 2024-06-26, godz. 14:40 Wieczorek: ostateczna decyzja dot. prowadzenia kierunków medycznych - dopiero po informacji od PKA Minister nauki Dariusz Wieczorek poinformował w środę, że ostateczna decyzja dotycząca zgody na prowadzenie kierunków medycznych na dziewięciu uczelniach… » więcej
3456789
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »