Ruda Śląska/ Pierończyk: przewiduję rozmowy o współpracy z PiS i KO
Pierończyk – startując z własnego komitetu – uzyskał reelekcję podczas drugiej tury wyborów samorządowych, któłra odbyła się w niedzielę, zdobywając 70,45 proc. głosów (22 512). Wygrał z posłem PiS Markiem Wesołym, na którego zagłosowało 29,55 proc. wyborców (9 443).
W Radzie Miasta Ruda Śląska najwięcej mandatów zdobyło Prawo i Sprawiedliwość – dziewięć. Po sześciu przedstawicieli wprowadziła KO i ugrupowanie prezydenta. Dwóch radnych w zbliżającej się kadencji będzie miał komitet Współpraca i Rozwój, a po jednym Trzecia Droga i Śląska Rodzina. Do większości potrzeba 13 z 25 głosów.
Pierończyk poinformował, że rozmowy o przyszłej koalicji zarządzającej miastem rozpoczął w poniedziałek od spotkania z najbliższymi współpracownikami tuż po ogłoszeniu oficjalnych wyników przez Państwową Komisję Wyborczą.
„We wtorek skonsultujemy się z radnymi wybranymi z KWW Michała Pierończyka i KWW Współpraca i Rozwój (…) Przewiduję także rozmowy z największym ugrupowaniem, czyli PiS, ale też KO (…) Chciałbym porozmawiać ze wszystkimi i wybrać najlepsze rozwiązanie. Oczywiście nie dla siebie, ale dla mieszkańców i miasta. Sprawy miasta muszą być prowadzone płynnie (…) Zawsze lepiej się to robi, kiedy jest porozumienie i współpraca” – powiedział Pierończyk.
Przyznał, że należy wziąć pod uwagę kilka okoliczności. Po pierwsze, największą liczbę głosów w wyborach do rady miasta otrzymali kandydaci PiS. Po drugie, jednocześnie on sam zdecydowanie wygrał w drugiej turze z kandydatem tej partii. „Wyborcy, którzy na mnie zagłosowali, nie byli silnie związani z tą partią” – ocenił. Po trzecie, w parlamencie większość tworzy KO, Trzecia Droga i lewica, a współpraca z rządem jest dla samorządu istotna.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej prezydent Rudy Śląskiej krótko podsumował kampanię wyborczą w mieście, którą uznał za spokojną.
„Zależało mi na tym, żebyśmy rozmawiali na argumenty, merytorycznie. Zawsze jest taka pokusa, może nie wśród tych, którzy kandydują, ale wśród części wyborców, żeby +lała się krew+, żebyśmy nie wychodzili z sądów, ale myślę, że nie w tym rzecz. Przez półtora roku chciałem dobrze współpracować i współpracowałem (…). Myślę, że ten klimat przeszedł też na kampanię wyborczą” – powiedział Pierończyk.
Dodał, że jego komitet zgłosił służbom jedną sprawę, dotyczącą kolportowanych w mieście hejterskich ulotek, ale nie toczy się ona przeciwko jakiemukolwiek z komitetów, a w celu ustalenia osób, które za te materiały odpowiadają.
Pierończyk prezydentem Rudy Śląskiej został we wrześniu 2022 r. Wówczas w mieście odbyły się przedterminowe wybory po śmierci Grażyny Dziedzic, której zastępcą był przez 12 lat. Wcześniej, w latach 2006-2010, zasiadał w rudzkiej radzie miasta.(PAP)
Autor: Patryk Osadnik
pato/ itm/