Rada Krajowa Polski 2050 poparła umowę koalicyjną z PSL
Obradująca w sobotę w Boszkowie (pow. leszczyński, woj. wielkopolskie) Rada Krajowa partii Polska 2050 Szymona Hołowni jednogłośnie podjęła uchwałę o zatwierdzeniu umowy koalicyjnej zawartej z Polskim Stronnictwem Ludowym.
W połowie maja przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosili wspólny start w jesiennych wyborach parlamentarnych. "Do wyborów pójdziemy razem, jako Trzecia Droga - Polska 2050 i Polskie Stronnictwo Ludowe" - oświadczyli wówczas partyjni liderzy.
W przemówieniu poprzedzającym sobotnie głosowanie Szymon Hołownia zapowiedział, że w niedzielę weźmie udział w organizowanym w Warszawie marszu ugrupowań opozycyjnych. "Bo to będzie marsz nie tylko złości i nie tylko pod hasłem +dość+, ale to będzie marsz ludzi, którzy mówią - co się stało z Polską? Co możemy z tym zrobić? Dlatego dołączamy do tego marszu, ja i Władysław Kosiniak-Kamysz" - powiedział lider Polski 2050.
"To będzie wspaniały dzień, jestem o tym przekonany. Mam nadzieję, że Warszawa wygeneruje mnóstwo pozytywnej energii. Będziemy tam jako Trzecia Droga, bo chcemy być razem z tymi wszystkimi, którzy chcą zmiany i zgadzają się co do rzeczy, co do których wszyscy nie mamy wątpliwości" - ocenił Hołownia.
Prosząc o poparcie dla uchwały zatwierdzającej umowę z PSL, Hołownia stwierdził, że informacja o koalicji obu ugrupowań "wygenerowała dobrą energię". Wyraził opinię, że to dzięki porozumieniu obu partii spadło poparcie dla Konfederacji, która w sondażach straciła trzecie miejsce wśród największych ugrupowań. "To myśmy to zrobili. Zobaczcie, ile wiary pojawiło się w ludziach, w 3 mln Polaków, kiedy dwie organizacje stanęły obok siebie i powiedziały +to może my już nie będziemy ze sobą się kuksać, tylko spróbujemy coś zrobić razem+" - powiedział.
Hołownia podziękował też nieobecnemu w Boszkowie prezesowi PSL. Jak ocenił, z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem można "normalnie załatwiać sprawy, ufać sobie, lubić się, łapać porozumienie". "Zobaczyłem w Kosiniaku-Kamyszu człowieka, z którym naprawdę możemy zmieniać Polskę" - zapewnił.
Według Hołowni Trzecia Droga zdecyduje o wyniku nadchodzących wyborów. "Dwóch największych graczy na tej scenie, PiS i Platforma, mimo wszystkich starań i wszystkich działań, które podejmują (...), nie osiągnęły i nie osiągną samodzielnej przewagi wystarczającej do tego, żeby podjąć odpowiedzialność za rządy w Polsce. Widocznie tego nie chcą Polacy" - podkreślił.
Polityk ocenił, że po wyborach to od Konfederacji lub koalicji Polski 2050 i PSL będzie zależało "w którą stronę pójdzie nasz kraj". "Jeśli trzecią siłą w Polsce stanie się Konfederacja, czeka nas prorosyjska, antydemokratyczna, wyprowadzająca Polskę z UE koalicja i mam nadzieję, że zrozumieją to (...) ci wszyscy, którzy lgną do Konfederacji, bo mówią +a oni nie będą rozdawać naszych pieniędzy+" - zaznaczył Hołownia.
Lider Polski 2050 starał się też odciąć od sporu politycznego toczonego przez dwie największe partie w kraju. "Pójdziemy trzecią droga, a to oznacza, że nie pójdziemy z PiS-em i nie pójdziemy też na jednej liście, że nie pójdziemy z Kaczyńskim i nie pójdziemy też z Donaldem Tuskiem, choć tego ostatniego będziemy zawsze bronić przed haniebnymi, niesprawiedliwymi atakami politycznych siepaczy PiS-u. Zawsze staniemy po stronie człowieka niesprawiedliwe oczernianego, bo takie są nasze wartości i będziemy im wierni" - zadeklarował.
Dodał, że jego ugrupowanie chce "iść z ludźmi, którzy stracili wiarę w polityków, bo stracili wiarę w politykę".(PAP)
autor: Szymon Kiepel
szk/ mk/