Radio Opole » Kraj i świat
2023-03-30, 21:10 Autor: PAP

Ekstraklasa piłkarska - lider jedzie do wicelidera

W 26. kolejce piłkarskiej ekstraklasy w sobotę dojdzie do meczu na szczycie - wicelider Legia Warszawa podejmować będzie lidera Raków Częstochowa. Według wielu opinii, to ostatnia okazja by zatrzymać „czerwono-niebieskich” w marszu po mistrzostwo Polski.

Częstochowianie po raz pierwszy w historii przyjeżdżają na Łazienkowską w roli lidera ekstraklasy, a dziewięciopunktowa przewaga nad Legią sprawia, że zachowają tę pozycję niezależnie od wyniku jaki padnie w sobotę. Zwycięstwo lub remis zdecydowanie przybliżą ich do upragnionego tytułu, natomiast wygrana Legii pozwoliłaby jej na zachowanie nie tylko nadziei, ale i realnej szansy na doścignięcie rywala.


Drużyna Marka Papszuna ma na koncie już 21 kolejnych spotkań bez porażki, licząc zarówno występy ligowe jak i pucharowe (18 zwycięstw i 3 remisy). Po raz ostatni Raków przegrał 3 września ubiegłego roku z Cracovią na wyjeździe 0:3, ale już w następnej kolejce pokonał... Legię przed własną publicznością aż 4:0. Sam wynik nie oddaje przebiegu tego spotkania, bo aż do 79 min. gospodarze prowadzili skromnie 1:0, po golu Iviego Lopeza z rzutu karnego w 30. min. Legia miała szanse na uzyskanie wyrównania, ale ich nie wykorzystała. Za to w końcówce trzy bramki zdobyli częstochowscy rezerwowi – Bartosz Nowak (dwie) i Fabian Piasecki, co oznaczało dla legionistów bolesną lekcję skutecznego futbolu.


W rewanżu kwestia wyniku jest sprawą otwartą, bo obie drużyny w rundzie rewanżowej grają równo i nie przegrywają, chociaż obu przytrafiły się po dwa remisy (Legii u siebie – z Cracovią i Widzewem Łódź, a Rakowowi na wyjazdach – z Wartą Poznań i Stalą Mielec).


Trener Papszun oczywiście docenia najbliższego rywala z jakim przyjdzie się zmierzyć jego drużynie.


"Szykujemy się do meczu z Legią, a takie mecze zawsze wywołują dodatkowe emocje. Nie tylko u mnie, ale i u kibiców i u zawodników. Zagramy z drużyną, która w ostatnich latach osiągnęła największe sukcesy i która od dawna należy do najlepszych polskich zespołów. Pojedynek z takim rywalem zawsze elektryzuje środowisko piłkarskie.


- Cieszę się, że nie tylko możemy rywalizować z Legią o mistrzostwo, ale także z tego, że do sobotniego meczu przystępujemy z pozycji lidera. Faktycznie już chyba tylko te dwie drużyny mają realne szanse na tytuł mistrzowski. Nic chyba dziwnego, że czekamy na ten mecz z pewną niecierpliwością. Zdajemy sobie sprawę, że dla Legii jest to ostatnia lub może jedna z ostatnich szans by zbliżyć się do Rakowa i będzie robić wszystko, żeby nas pokonać. Ale moja drużyna też zdaje sobie sprawę o jaką stawkę toczy się gra i też zrobi wszystko, żeby wygrać w Warszawie. Chciałbym, żeby było to dobre widowisko, a nie +z wielkiej chmury mały deszcz+. Widząc jednak dyspozycję obu zespołów w ostatnich spotkaniach nie ma się chyba o co martwić" - powiedział.


Co ciekawe, sobotni mecz odbędzie się dokładnie 51 lat po pierwszym spotkaniu Rakowa i Legii – 1 kwietnia 1972 roku, w Wielką Sobotę, drużyny te zmierzyły się w Częstochowie w półfinale Pucharu Polski. Zainteresowanie tym pojedynkiem było tak duże, że został on rozegrany nie na kameralnym stadionie Rakowa, ale na Stadionie Miejskim (na którym do dzisiaj ścigają się żużlowcy Włókniarza, a w 1980 roku w finale PP Legia wygrała 5:0 z Lechem Poznań). Dzięki temu mecz mogło zobaczyć ok. 20 tysięcy kibiców. Niespodzianki nie było. Naszpikowana reprezentantami Polski, opromieniona niedawnym występem w półfinale Pucharu Europy Legia wygrała z trzecioligowym wówczas Rakowem 3:0, po dwóch golach Kazimierza Deyny i trafieniu Władysława Stachurskiego. Rewanż w stolicy (w ćwierćfinałach i półfinałach PP rozgrywano mecz i rewanż), w wielkanocny poniedziałek, był formalnością: Legia wygrała 2:0, a bramki zdobyli Deyna i Jan Pieszko.


Na kolejny mecz Rakowa z Legią trzeba było czekać ponad 22 lata, czyli do czasu awansu częstochowian do ekstraklasy (oficjalnie wtedy: I ligi). W latach 1994-98 drużyny te zagrały ze sobą dziewięciokrotnie: 8 razy w lidze i raz w Pucharze. W Warszawie pięciokrotnie, czyli zawsze, wygrywała Legia, a zwycięstwo 3:0 w maju 1995 roku zapewniło jej mistrzostwo kraju (na dwie kolejki przed końcem sezonu). W Częstochowie trzy razy padł remis, a raz zwyciężyli goście.


Na kolejny mecz Rakowa i Legii trzeba było czekać do marca 2019 roku, gdy zmierzający do ekstraklasy częstochowianie trafili na legionistów w ćwierćfinale Pucharu Polski i pokonali ich, po dogrywce, 2:1. Z uczestników tamtego meczu w Rakowie grają nadal Tomas Petrasek, Patryk Kun i Sebastian Musiolik, a w Legii – Carlitos i Artur Jędrzejczyk.


Od 2019 roku Raków i Legia znowu grają ze sobą regularnie w ekstraklasie. W dwóch pierwszych sezonach trzy razy wygrywali legioniści, a raz padł remis. Sytuacja zmieniła się w 2021 roku, gdy Raków poradził sobie z Legią na jej terenie w rywalizacji o Superpuchar. Co prawda, mecz zakończył się remisem 1:1 (Raków prowadził od 10. min po golu Davida Tijanicia, a wyrównujące trafienie dla Legii uzyskał w trzeciej minucie doliczonego do drugiej połowy czasu Mahir Emreli), ale częstochowianie lepiej strzelali karne i wygrali 4:3. W ekstraklasie w poprzednim sezonie Raków wygrał w Warszawie 3:2, a u siebie zremisował 1:1, by niespełna miesiąc później pokonać stołeczny zespół w półfinale Pucharu Polski 1:0.


We wszystkich meczach rozgrywanych od 2019 roku piłkarzy Rakowa prowadził oczywiście Marek Papszun (za dwa tygodnie minie 7 lat odkąd został trenerem Rakowa, a o którego w poprzednim sezonie zabiegała Legia). Tymczasem Legia miała w tym czasie pięciu szkoleniowców. Byli to: Ricardo Sa Pinto, Aleksandar Vukovic, Czesław Michniewicz, Marek Gołębiewski, ponownie Vukovic oraz Kosta Runjaic.


W sobotę Marek Papszun powinien mieć do dyspozycji wszystkich piłkarzy, poza Szymonem Czyżem i Fabianem Piaseckim, którzy wracają do zdrowia po długotrwałych kontuzjach. Zawodnicy, którzy przebywali na zgrupowaniach swoich reprezentacji, wrócili do Częstochowy bez urazów. Chodzi o Bena Ledermana, Giannisa Papanikolaou, Vladislavsa Gutkovskisa, Bogdana Racovitana oraz rezerwowych bramkarzy – Kacpra Trelowskiego i Jakuba Rajczykowskiego. W poprzednim meczu, z Cracovią, obawiano się, że kogoś może wyeliminować z pojedynku z Legią nadmiar żółtych kartek, ale nikogo z tego powodu nie zabraknie, a zagrożonych absencją było aż dziewięciu piłkarzy.


A zatem szkoleniowiec Rakowa ma pełne pole manewru przy zestawieniu wyjściowej jedenastki. W defensywie raczej zaskoczeń nie będzie: Vladan Kovacevic w bramce, a przed nim Stratos Svarnas, Zoran Arsenic lub Tomas Petrasek i Milan Rundic. Ale w drugiej linii i w formacji ofensywnej wariantów jest znacznie więcej, a trener może kogoś zatrzymać na ławce rezerwowych w roli jokera. Teoretycznie z przodu powinni grać: Vladislavs Gutkovskis, Ivi Lopez i Bartosz Nowak, a za nimi Fran Tudor, Giannis Papanikolaou, Władysław Koczerhin oraz Jean Carlos Silva lub Patryk Kun. Do dyspozycji pozostają jeszcze: Ben Lederman, Gustav Berggren, Bogdan Racovitan, Marcin Cebula, Sebastian Musiolik, a także wciąż czekający na debiut w barwach „Czerwono-Niebieskich” – Adrian Gryszkiewicz.


Niezależnie od wyniku sobotniego spotkania Raków po 26 kolejkach będzie nadal liderem ekstraklasy, a Legia pozostanie na drugim miejscu. Pytanie brzmi: jaka będzie między nimi różnica punktów? Możliwości są trzy: 6 (przy zwycięstwie Legii), 9 (przy remisie) i 12 punktów (przy zwycięstwie Rakowa). (PAP)


man/ co/


Kraj i świat

2024-04-25, godz. 15:00 Źródła zbliżone do KO: Siemoniak może zastąpić Kierwińskiego w MSWiA Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak najprawdopodobniej zastąpi obecnego szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego - dowiedziała się PAP ze źródeł… » więcej 2024-04-25, godz. 14:50 Tomczyk: w MON istniał proceder kradzieży cennych przedmiotów (krótka) W wyniku audytu zidentyfikowaliśmy w MON szereg nieprawidłowości, w tym proceder polegający na kradzieży cennych przedmiotów przez najważniejszych współpracowników… » więcej 2024-04-25, godz. 14:50 Prezydent: w wypowiedzi szefa MSZ znalazło się wiele kłamstw; opowiadanie o złej pozycji Polski w UE jest bzdurą … W wypowiedzi szefa MSZ Radosława Sikorskiego znalazło się wiele kłamstw i manipulacji; opowiadanie o jakiejś złej pozycji Polski w UE jest zwykłą bzdurą… » więcej 2024-04-25, godz. 14:40 Kuźmiuk: własna waluta chroni nas przed szokami zewnętrznymi Własna waluta chroni nas przed szokami zewnętrznymi; dzięki złotemu obroniliśmy wzrost polskiego PKB i polski rynek pracy; z własną walutą nadrabiamy zdecydowanie… » więcej 2024-04-25, godz. 14:40 Szef MSZ: to rząd prowadzi politykę zagraniczną, prezydent ją realizuje, nawet gdyby się z nią nie zgadzał (kr… Konstytucja mówi, iż to rząd prowadzi politykę zagraniczną, a prezydent ją reprezentuje, więc nie jest od jej komentowania tylko od jej realizowania, nawet… » więcej 2024-04-25, godz. 14:40 BioMaxima SA zaprasza inwestorów na konferencję wynikową (MediaRoom) Zarząd BioMaxima, polskiego producenta wyrobów do laboratoryjnej diagnostyki medycznej i mikrobiologii przemysłowej zaprasza inwestorów na konferencję, podczas… » więcej 2024-04-25, godz. 14:40 Węgry/ Orban na konferencji CPAC: porządek świata się zmienia, musimy wygrać najbliższe wybory Premier Węgier Viktor Orban powiedział w czwartek, że porządek świata się zmienia, a postępowi liberałowie już wyczuwają niebezpieczeństwo. Występując… » więcej 2024-04-25, godz. 14:30 CBOS: 44 proc. dobrze ocenia działalność prezydenta; 49 proc. - niezadowolonych z niej Prezydenturę Andrzeja Dudy dobrze ocenia w kwietniu 44 proc. badanych, a niezadowolenie z niej wyraża 49 proc. - wynika z sondażu CBOS. Działalność Sejmu… » więcej 2024-04-25, godz. 14:30 Rumunia/ Były premier ponownie z zarzutami użycia górników przeciwko demonstrantom w 1990 r. Były premier Rumunii Petre Roman usłyszał w czwartek ponownie zarzuty popełnienia zbrodni przeciwko ludzkości w związku z tzw. Mineriadą z 1990 roku, gdy… » więcej 2024-04-25, godz. 14:30 Sejmowa komisja zdrowia za zmianą planu finansowego NFZ na 2024 r. W projekcie zmiany planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia na 2024 r. jest prawie 5,4 mld zł więcej na świadczenia, leki i podwyżki dla pracowników… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »