Sekretarz generalny PiS: jestem fanem jednej listy opozycji
Sekretarz generalny PiS, który w czwartek był gościem Radia Wnet, był pytany o spór pomiędzy partiami opozycyjnymi o formułę startu w jesiennych wyborach parlamentarnych i jedną listę opozycji.
Polityk stwierdził, że jest tam stosowana metoda "kija i marchewki". "W tej chwili głównie w użyciu jest kij, którym Donald Tusk stara się zapędzić do jednego obozu wszystkich pozostałych, krnąbrnych - według niego - liderów innych partii i daje im wybór: albo ja i jedna lista albo śmierć, polityczna oczywiście" - ocenił.
"Jeśli tak wyglądają w tej chwili rozmowy w obozie +zjednoczonej opozycji+, to jak miałyby wyglądać te rozmowy, gdyby nie daj Boże - ja nie zakładam takiej możliwości - ale gdyby kiedyś, w przyszłości ten obóz miał rządzić Polską. Ja sobie tego nie wyobrażam i nie życzyłbym tego Polsce" - dodał.
Pytany, jak będzie wyglądał start opozycji, Sobolewski odpowiedział: "To jest kwestia postawy tych, którzy przed tym kijem w tej chwili uciekają albo patrzą na ten kij, czy poleci w ich stronę czy nie i to będzie bardziej decyzją ich, a nie moim chciejstwem". "Ja jestem - zawsze to podkreślałem - fanem jednej listy opozycji" - podkreślił.
Sekretarz generalny PiS był także pytany o opublikowany w środę sondaż Instytutu Badań Pollster dla "Super Expressu", w którym 70 proc. badanych stwierdziło, że podniesienie 500 plus do 1000 zł pomogłoby PiS wygrać jesienne wybory parlamentarne. "W tej chwili nie ma tego tematu na agendzie politycznej w Zjednoczonej Prawicy. Nie było też go tydzień, dwa tygodnie temu" - odpowiedział.
2 kwietnia - w 18. rocznicę śmierci Jana Pawła II - planowane są marsze papieskie w Warszawie, Krakowie i Szczecinie. Sekretarz generalny PiS zapowiedział w Radiu Wnet, że będzie na marszu. "Będę ja, będzie całe nasze środowisko" - powiedział. (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
gb/ mrr/