Ekstraklasa piłkarska – Stano: poważnie podejść do spotkania z Wartą
Zdecydowanie większe aspiracje miała płocka drużyna przed wyjazdem do Gdańska na pierwszy tegoroczny mecz ligowy z Lechią. Wisła przegrała 0:1, a w całym meczu oddała tylko jeden celny strzał. Nawet po rzucie karnym, który wykorzystywał w 84. min Dominik Furman, piłka poleciała wysoko nad bramką.
„Było widać na Lechii, że byliśmy dużo przy piłce, potrafiliśmy dostać się na połowę Lechii, ale to wszystkie nasze zalety. Nie udało nam się zrealizować zamiaru wygrania w Gdańsku, nie stworzyliśmy za bardzo sytuacji, ale były okazje, by je stworzyć. Dużo razy byliśmy w polu karnym i przed nim, znaczy te sytuacje były wykreowane, ale zabrakło jakości” - powiedział Stano.
W tym sezonie rzuty karne podyktowane dla Wisły wykonywał Davo lub Rafał Wolski. W meczu z Lechią, mimo tego, że obaj zawodnicy byli na murawie, do jedenastki podszedł Dominik Furman i przestrzelił.
„Do tej pory nie mieliśmy wyznaczonego zawodnika, który ma strzelać karne. Powinien to być piłkarz, który tego dnia czuje się najlepiej na boisku. W Gdańsku ciężar tej decyzji wziął na siebie Dominik Furman, wiadomo już teraz, że nie był to trafny wybór, ale to się zdarza” - usprawiedliwia swojego zawodnika trener Stano.
19. kolejkę spotkań rozpocznie spotkanie w Płocku Wisła – Warta. „Warta ma dobry zespół. Po dobrym, zakończonym remisem 1:1 spotkaniu z Rakowem, będzie to ich pierwszy w tym roku mecz na wyjeździe. Nie lekceważymy przeciwnika” - zapewnił szkoleniowiec.
W barwach Wisły kibice nie zobaczą już najlepszego strzelca drużyny i rundy jesiennej rozgrywek – Antonio Davida Álvareza Reya, czyli Davo. Rano dotarła informacja, że Hiszpan przenosi się do Belgii, gdzie będzie kontynuował karierę w Jupiler Pro League.
„Wszyscy widzieliśmy, że robił u nas dobrą robotę, a czy będzie brakowało tego piłkarza, przekonamy się wkrótce. Był bardzo ważną częścią zespołu, ale jak to w piłce bywa, teraz otwiera się furtka dla kolejnych zawodników, aby dostali więcej szans na grę. Wierzę w to, że znajdzie się w płockiej kadrze piłkarz, który mu dorówna, a my nie stracimy swojej jakości. Wierzymy, że nie jest to łatwe, ale jest kilku fajnych chłopaków, którzy czekają na swoją szansę i ją teraz wykorzystają” - pociesza kibiców trener.
Z wyjątkiem dwóch zawodników, trener Pavol Stano ma dyspozycji wszystkich pozostałych. „Cały czas jest poza boiskiem Łukasz Sekulski, tak samo pomalutku wraca Miroslav Gono. Na ten moment to wszystko, reszta zawodników jest gotowa do gry” - wyjaśnił.
Mecz Wisła Płock – Warta Poznań zaplanowano na piątek, początek godz. 18.00. (PAP)
marc/ co/