Radio Opole » Kraj i świat
2023-01-28, 11:50 Autor: PAP

W 17. rocznicę katastrofy hali MTK kwiaty i znicze przed pomnikiem ofiar

Kwiaty i znicze złożono w sobotę przed pomnikiem ofiar katastrofy hali Międzynarodowych Targów Katowickich. 17 lat temu w katastrofie zginęło 65 osób, ponad 140 zostało rannych, 26 z nich doznało ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Była to największa katastrofa budowlana w historii Polski.

Każdego roku przy pomniku wybudowanym, w pobliżu miejsca po zawalonej hali, składane są kwiaty i zapalane znicze. Pamięć ofiar czczą ich bliscy, uczestnicy akcji ratowniczej i przedstawiciele władz.


W tym roku podczas wspólnej uroczystości wieńce złożyli bliscy ofiar, delegacje służb biorących udział w akcji ratowniczej, delegacja rządowo-samorządowa i delegacja Polskiego Związku Hodowców Gołębi Pocztowych. Byli też dowódcy akcji ratowniczej z 2006 r: nadbrygadier w stanie spoczynku Janusz Skulich, starszy brygadier w stanie spoczynku Czesław Kozak i starszy brygadier w stanie spoczynku Ryszard Popyk.


„Pamiętamy ten bardzo mroźny wieczór 17 lat temu i ten dach, który o 17.15 zawalił się na setki wspaniałych ludzi, tak kochających te ptaki Śląska, te cudowne gołębie. Byli tam z nimi w czasie tej tragedii. To była największa katastrofa budowlana w Polsce, ale też największa akcja ratunkowa w Polsce" – mówił wicewojewoda śląski Jan Chrząszcz.


„Dzisiaj w tym miejscu należy podziękować tym, którzy ratowali rannych, którzy robili wszystko, aby te osoby, które mogły wychłodzić swój organizm, tam nie zostały. Panie generale, dziękujemy za tę wspaniałą akcję” – powiedział Chrząszcz, zwracając się do Skulicha. „O tej akcji są książki, o tej akcji mówi się do dzisiaj” – zaznaczył.


„1,3 tys. ratowników, ponad 100 jednostek straży pożarnej, GOPR, pogotowie ratunkowe, wojsko, policja, ratownictwo górnicze – wszyscy byli tutaj, żeby ratować. Dzisiaj jesteśmy tu po to, żeby pamiętać” – wskazał wicewojewoda. „Co roku spotykamy się tu i mówimy: pamiętamy o tej wielkiej tragedii Śląska” – dodał Jan Chrząszcz.


Podczas sobotnich uroczystości warty pod pomnikiem wystawili śląscy strażacy, policjanci, ratownicy medyczni i ratownicy górniczy. Prócz złożenia kwiatów i wieńców, odmówiono modlitwy, rozległy się też syreny pojazdów ratunków. Odczytano nazwiska wszystkich ofiar katastrofy.


W sobotę, 28 stycznia 2006 r. w pawilonie nr 1 – największym na terenie MTK – odbywały się targi gołębi pocztowych. Dach hali zawalił się około godz. 17.15. Wielu osobom będącym wtedy w pawilonie udało się z niego wyjść o własnych siłach i bez obrażeń. Na dachu o powierzchni hektara zalegała warstwa śniegu i lodu.


W kulminacyjnym momencie akcji ratowniczej – między pierwszą a drugą w nocy – na miejscu pracowało ponad 1,3 tys. strażaków, ratowników górniczych i medycznych, policjantów, goprowców i żołnierzy. Wydobytych z rumowiska rannych przewożono do szpitali m.in. w Chorzowie, Katowicach, Siemianowicach Śląskich i w Sosnowcu. Pierwszy etap akcji ratowniczej zakończył się po kilkunastu godzinach, w niedzielę 29 stycznia. Później na gruzowisko kilka razy wchodzili ratownicy z psami wyspecjalizowanymi w poszukiwaniu zwłok.


Na początku lutego rozpoczęły się prace rozbiórkowe. W ich trakcie wydobyto ciała pozostałych poszkodowanych, ostatnie – 14 lutego. Posadzkę hali udało się całkowicie odsłonić 19 lutego. Wtedy było już pewne, że ostateczny bilans tragedii to 65 zabitych. Wśród nich było dziewięciu cudzoziemców.


Katowicka prokuratura okręgowa zamknęła śledztwo latem 2008 r. Ustaliła, że na katastrofę złożyły się błędy i zaniechania już w fazie projektowania hali, a także jej użytkowania i nadzoru nad budynkiem. Główną przyczyną katastrofy były błędy w projekcie wykonawczym pawilonu. Odbiegał on znacząco od sporządzonego prawidłowo projektu budowlanego. Według biegłych, pawilon mógł runąć w każdej chwili, już od momentu wybudowania go. Przed katastrofą hala kilkakrotnie ulegała awarii.


Proces karny w sprawie katastrofy toczył się od maja 2009 r. i był jednym z największych w historii śląskiego wymiaru sprawiedliwości. Prokuratura oskarżyła pierwotnie 12 osób – jedna z nich dobrowolnie poddała się karze, inny oskarżony zmarł w trakcie procesu, a sprawa kolejnego została wyłączona do odrębnego postępowania ze względu na stan zdrowia.


Podczas siedmiu lat odbyło się ponad 200 rozpraw, które – jak obliczył jeden z adwokatów – trwały w sumie blisko 1250 godzin. W sprawie zgromadzono ponad 300 tomów akt głównych. Przed sądem przesłuchano 141 świadków, zeznania wielu innych odczytano. Opinie składało aż pięć zespołów biegłych.


Wyrok w pierwszej instancji zapadł przed Sądem Okręgowym w Katowicach w czerwcu 2016 r., a prawomocne rozstrzygnięcie – we wrześniu 2017 r. przed katowickim sądem apelacyjnym. Sąd ten wymierzył kary od 1,5 do 9 lat więzienia pięciu oskarżonym, a cztery osoby uniewinnił – przedstawicieli firmy budującej halę i b. członka zarządu spółki MTK Nowozelandczyka Bruce'a R.


W listopadzie 2018 r. Sąd Najwyższy oddalił kasacje wobec pięciorga skazanych i orzeczenie w tym zakresie stało się ostateczne. Uchylił zaś uniewinnienie Bruce'a R. i przekazał jego sprawę ponownie do II instancji. W drugim procesie odwoławczym katowicki sąd apelacyjny uznał R. za winnego i w listopadzie 2019 r. skazał go prawomocnie na 1,5 roku więzienia za przyczynienie się do katastrofy.(PAP)


autor: Mateusz Babak


mtb/ kon/agz/


Kraj i świat

2024-05-07, godz. 13:40 Prezydent Szczecina zaprzysiężony na nową kadencję Na nową kadencję we wtorek zaprzysiężony został prezydent Szczecina Piotr Krzystek. To jego piąta kadencja. Zapowiada w niej m.in. rozwój programów mieszkaniowych… » więcej 2024-05-07, godz. 13:40 Prezydentka Gdyni Aleksandra Kosiorek złożyła ślubowanie Podczas pierwszej sesji rady miasta wybrana na prezydentkę Gdyni Aleksandra Kosiorek złożyła ślubowanie, a rada wybrała na przewodniczącego Tadeusza Szemiota… » więcej 2024-05-07, godz. 13:40 Francja/ Aktywistki ruchu feministycznego namalowały "MeToo" na słynnym obrazie Courbeta Dwie aktywistki ruchu feministycznego namalowały czerwoną farbą napis 'MeToo' na obrazie Gustave'a Courbeta 'Pochodzenie świata', przedstawiającym dolną… » więcej 2024-05-07, godz. 13:30 Dzikawicki o Szmydcie: to co mówi, jest prezentem dla białoruskiej i rosyjskiej propagandy To co mówi, jest prezentem dla białoruskiej i rosyjskiej propagandy - powiedział PAP szef TV Biełsat Alaksiej Dzikawicki, komentując udział zbiegłego na… » więcej 2024-05-07, godz. 13:30 Agata Wojda zaprzysiężona na prezydentkę Kielc Agata Wojda (KO) został we wtorek zaprzysiężona na prezydentkę Kielc. 'Chciałabym, żeby szacunek, to było słowo klucz tej kadencji' - podkreśliła po… » więcej 2024-05-07, godz. 13:30 Norwegia/ Premier: udzielimy wsparcia Mołdawii m.in. w sektorze energii i edukacji Premier Norwegii Jonas Gahr Store ogłosił we wtorek po spotkaniu w Oslo z prezydentką Mołdawii Maią Sandu zwiększenie wsparcia dla tego kraju w energetyce… » więcej 2024-05-07, godz. 13:30 Śmiszek: Lewica będzie słuchać rządu ws. kandydata na polskiego komisarza w KE Lewica będzie słuchać polskiego rządu w sprawie wyłonienia kandydata na polskiego komisarza w Komisji Europejskiej. „Nie ma takiej procedury, żeby to pan… » więcej 2024-05-07, godz. 13:30 Zakończył się egzamin maturalny z polskiego na poziomie podstawowym Zakończył się pisemny egzamin maturalny z języka polskiego na poziomie podstawowym, obowiązkowym dla wszystkich abiturientów. Przebiegł spokojnie - poinformował… » więcej 2024-05-07, godz. 13:30 M. Napiórkowski o Janie Ptaszynie Wróblewskim: był "Panem Jazzem" w tej części świata To jest koniec jakiejś absolutnie nieprawdopodobnej ery polskiego jazzu. To odejście człowieka, który był 'Panem Jazzem' w tej części świata - mówi PAP… » więcej 2024-05-07, godz. 13:30 Premier: nie trzeba się bać wspólnot etnicznych ani języka śląskiego (krótka5) Nie trzeba się bać wspólnot etnicznych ani języka śląskiego; to jest wielkie dziedzictwo Śląska, Polski i Europy - podkreślił we wtorek w Katowicach… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »