71-letni Chen, doktor nauk medycznych, piastował funkcję wiceprezydenta podczas pierwszej kadencji Tsai, w latach 2016-2020. W przeszłości dzierżył również stanowisko ministra zdrowia (2003-2005), w tym w latach wybuchu epidemii SARS, a także kierował Narodową Radą Nauki (2006-2008) i był wiceprzewodniczącym tajwańskiej Academia Sinica (2011-2015) – głównej państwowej instytucji badawczej. Do 2021 roku polityk niezrzeszony, w 2022 roku wstąpił do Demokratycznej Partii Postępowej (DPP).

Prezydent Tsai chciałaby, żeby Chen kontynuował stopniowe łagodzenie restrykcji związanych z COVID-19 na Tajwanie, w dążeniu do ożywienia gospodarczego i pomocy ludziom w powrocie do po-pandemicznej normalności. W zakres zadań premiera Chena ma także wejść przegląd polityki społecznej oraz sformułowanie strategii ulepszania krajowej infrastruktury.

Su Tseng-chan waz z całym gabinetem ma oficjalnie podać się do dymisji 30 stycznia, a nowy rząd z Chenem na czele ma zostać zaprzysiężony w dniu następnym.

Su miał złożyć ustną rezygnację prezydent Tsai już w listopadzie, po przegranych przez rządzącą partię DPP wyborach lokalnych. Został jednak przekonany przez prezydent Tsai do pozostania na stanowisku do momentu zatwierdzenia ogólnego planu budżetu centralnego na rok fiskalny 2023.

„W ciągu ostatnich czterech lat, w trudnych chwilach, prezydent Su odgrywał kluczową rolę we wspieraniu stabilności kraju – wskazywała w piątek Tsai, dziękując Su za jego 4 lata służby. - „Zawsze był na pierwszej linii frontu, pomagając mi znosić dużą presję, dając mi więcej siły do skupienia się na dyplomacji, obronie narodowej i sprawach w Cieśninie Tajwańskiej".

Zgodnie z tajwańskim prawem premier jest powoływany przez prezydenta, a pozostali urzędnicy gabinetu, w tym wicepremier i szefowie różnych ministerstw, przez prezydenta na zalecenie premiera.

Z Tajpej Aleksandra Bielakowska