Szef MON: czołgiści z 18. Dywizji Zmechanizowanej już szkolą się na czołgach Abrams w Biedrusku (krótka4)
Szef MON w piątek w Morągu (woj. warmińsko-mazurskie) podczas przekazania południowokoreańskich czołgów K2 żołnierzom WP powiedział, że "kolejny sprzęt zamawiany zarówno w Polsce - produkowany przez polski przemysł zbrojeniowy - jak i zamawiany w Korei Południowej oraz w Stanach Zjednoczonych będzie trafiał na wschód naszego kraju, na wschodnią flankę NATO szczególnie do 16. Dywizji Zmechanizowanej i do 18. Dywizji Zmechanizowanej".
Poinformował, że "polscy czołgiści z 18. Dywizji Zmechanizowanej już szkolą się na czołgach M1A1 Abrams na poligonie w Biedrusku (woj. wielkopolskim)". "W przyszłym roku pierwsze Abramsy będą na wyposażeniu 18. Dywizji Zmechanizowanej" - powiedział szef MON.
Minister Błaszczak zastrzegł, że nie jest prawdą twierdzenie, że Polska zaczęła zamawiać sprzęt wojskowy dopiero po 24 lutego.
Przypomniał, że "w 2018 roku została podpisana umowa na system Patriot, który już jest na ziemi polskiej. W 2019 roku podpisano umowę na zestaw HIMARS, które trafią do naszego kraju w przyszłym roku (2023). W 2020 roku podpisano umowę na samoloty F-35, których niestety pierwsza dostawa trafi do Polski w 2024 roku. W 2021 roku podpisano umowę na Bayraktary TB2, taktyczny bezzałogowy system powietrzny - turecki sprzęt świetnie sprawdzający się na Ukrainie już są na wyposażeniu wojska polskiego. W 2022 roku była umowa na Abramsy, których dostawa będzie w roku 2023".
Odnosząc się do współpracy z Koreą, szef MON powiedział, że "w 2023 roku do Polski trafi 12 samolotów bojowych FA 50" oraz "wieloprowadnicowe wyrzutnie rakietowe K239 Chunmoo, o zasięgu do 300 km". (PAP)
Autor: Magdalena Gronek, Agnieszka Libudzka
mgw/ ali/ godl/