MŚ 2022 - Japonia - Chorwacja 1:1, karne 1-3 (opinie)
Po meczu Japonia - Chorwacja (1:1, karne 1-3) powiedzieli:
Zlatko Dalic (trener reprezentacji Chorwacji): "To był trudny, zacięty mecz, który stał na wysokim poziomie. Z tym przeciwnikiem zagraliśmy tak, jak musieliśmy. Grali w zwartym bloku. Nie mam nic do zarzucenia moim piłkarzom. Daliśmy z siebie wszystko. Nasi rywale pokonali Niemców i Hiszpanów. Nigdy nie lekceważ Chorwatów! Kiedy to zrobisz - pożałujesz. Jedziemy dalej".
Dominik Livakovic (bramkarz reprezentacji Chorwacji): "To niezwykłe uczucie. Dzięki Bogu dobrze się skończyło. Od samego początku meczu Japończycy mocno naciskali, co było trudne. To najwspanialszy moment w mojej karierze. My Chorwaci tak mamy. Mogliście to zobaczyć również cztery lata temu (w 2018 roku Danijel Subasic obronił trzy rzuty karne w meczu z Rosją - PAP). Kontynuowałem tradycję".
Luka Modric (kapitan reprezentacji Chorwacji): "Wygląda na to, że nie możemy się obejść bez odrobiny dramatu. Jesteśmy więcej niż szczęśliwi po awansie do ćwierćfinału. To był niezwykle trudny mecz z bardzo mocną drużyną. Dużo biegali. Są świetnie przygotowani fizycznie. Nie było łatwo. Pokazaliśmy charakter i wróciliśmy do gry. Livakovic dokonał cudu".
Hajime Moriyasu (trener reprezentacji Japonii): "To dla nas niefortunny wynik. Ale moi piłkarze mogą być z siebie zadowoleni, bo zagrali na wysokim poziomie. Pokazali nową erę japońskiego futbolu. Mam nadzieję, że będzie tak dalej. Japoński futbol wciąż się rozwija. Nie doszliśmy do ćwierćfinału, ale udało nam się pokonać Hiszpanów i Niemców, czyli byłych mistrzów świata. Japonia może odnosić wielkie zwycięstwa na światowej arenie". (PAP)
mg/ cegl/