Lublin/ Pijana matka i babcia opiekowały się małymi dziećmi
Jak poinformowała kom. Anna Kamola z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie funkcjonariusze zostali wezwani w poniedziałek do mieszkania przy ul. Odlewniczej w Lublinie w sprawie jednego z domowników, który miał „strzelić sobie w głowę”.
„Policjanci zastali 38-letniego nietrzeźwego mężczyznę z raną w okolicach skroni. Jak oświadczył policjantom, chciał sobie tylko +zażartować+, dlatego przyłożył do głowy wiatrówkę, a później nacisnął spust, myśląc, że jednak nie wystrzeli. Załoga karetki przewiozła 38-latka do szpitala. Okazało się, że pod skórą utkwił mu śrut. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża jednak niebezpieczeństwo” – przekazała kom. Kamola, dodając, że mężczyzna miał prawie 4 promile alkoholu we krwi i został przewieziony do izby wytrzeźwień.
W domu mundurowi zastali jeszcze dwie pijane kobiety tj. matkę i siostrę 38-latka oraz dwójkę będących pod ich opieką dzieci w wieku 3 i 9 lat. „40-letnia matka dzieci miała w organizmie prawie 2,5 promile alkoholu. Babka z kolei na początku nie była w stanie dmuchnąć w policyjne urządzenie. W dodatku w mieszkaniu panował brud i bałagan. Ponadto pijane kobiety zagroziły policjantom, że zrobią sobie krzywdę, jeśli dzieci zostaną im odebrane” – opisała komisarz.
9-letnia dziewczynka oraz 3-letni chłopczyk trafili do szpitala na obserwację. Matka oraz babcia po konsultacji w szpitalu zostały umieszczone w izbie wytrzeźwień. Jak podała policja, o sprawie powiadomiony zostanie sąd rodzinny, który podejmie decyzję, co do dalszych losów rodziny i sprawowania opieki nad małoletnimi dziećmi.(PAP)
Autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ ok/