Nadal po ostatnim meczu Federera: kończy się ważna część mojego życia
Nadal i Federer ulegli w deblu Amerykanom Jackowi Sockowi i Francesowi Tiafoe 6:4, 6:7 (2-7), 9-11 w turnieju Laver Cup w Londynie.
Później Hiszpan płakał, gdy 41-letni Szwajcar, również ze łzami w oczach, żegnał się z publicznością, z kolegami i rywalami z kortów, dziękował im, kibicom i rodzinie za 25 lat kariery. Zdjęcia siedzących obok siebie na krzesełkach i płaczących Nadala i Federera znalazły się na czołówkach światowych mediów.
"Dla mnie to był ogromny zaszczyt być częścią tego niesamowitego momentu w historii naszego sportu. Przez wiele lat Roger był obok mnie w ważnych chwilach mojego życia. Tak, trudno to opisać. Niesamowity moment" - podkreślił Nadal, zwycięzca 22 turniejów wielkoszlemowych. Federer wygrał ich 20.
"Jestem bardzo dumny, że byłem częścią jego kariery. Ale jeszcze bardziej szczęśliwy, że możemy zakończyć naszą karierę jak przyjaciele, po tym wszystkim, co dzieliło nas na korcie, gdy byliśmy rywalami" - dodał 36-letni Hiszpan, który w jednym z wywiadów nie ukrywał, że będzie "następnym w kolejce po Rogerze".
Sam Federer z każdą minutą pożegnania był coraz bardziej wzruszony.
"To był wspaniały dzień, powiedziałem chłopakom, że jestem szczęśliwy, a nie smutny. Cieszyłem się tym wszystkim, bo to był ostatni raz. Stresowałem się przed wyjściem na kort. Cieszę się, że tego doświadczyłem" - powiedział po meczu Szwajcar.
"To wspaniałe dzielić kort z nimi. Nie chciałem czuć się samotny na korcie, a możliwość pożegnania z drużyną była niesamowita. Zawsze czułem się graczem zespołowym w głębi serca" - dodał Federer.
W ostatnich dwóch latach Federer przeszedł trzy operacje kolana. Jego ostatnim meczem o stawkę był ćwierćfinał Wimbledonu 2021, w którym przegrał z Hubertem Hurkaczem.
"Oczywiście będę w przyszłości grał w tenisa, ale nie w Wielkim Szlemie czy tourze" - zapowiedział Szwajcar w oświadczeniu w połowie września.
41-letni Federer osiem razy triumfował w Wimbledonie (2003-07, 2009, 2012, 2017), sześć w Australian Open (2004, 2006-07, 2010, 2017-18), pięć w US Open (2004-08) i raz we French Open (2009). Łącznie wygrał 103 turnieje ATP, a liderem światowego rankingu był przez 310 tygodni. (PAP)
af/ cegl/