W Sejmie debata nad wnioskiem o odwołanie ministra rolnictwa
Wniosek o odwołanie ministra rolnictwa klub PSL złożył w sierpniu; pod wnioskiem podpisali się także posłowie Lewicy. Ludowcy podkreślają, że odkąd Puda został ministrem w październiku ubiegłego roku MRiRW "nie przygotowuje projektów legislacyjnych, nie prowadzi dialogu z rolnikami, z organizacjami rolniczymi.
Uzasadniając wniosek poseł PSL Stefan Krajewski mówił w czwartek wieczorem w Sejmie, że Puda nie uczestniczy w posiedzeniach sejmowej komisji rolnictwa, nie zabiera głosu na sali sejmowej, ani nie zaprezentował nowych propozycji, projektów ustaw z myślą o rolnikach.
Krajewski na mównicy postawił mały model ciągnika rolniczego; mówił - w kontekście jednej z konferencji z udziałem szefa rządu - że ten ciągnik dedykuje premierowi i ministrowi rolnictwa, bo "obaj zasłynęli z ustawki". "Podobno pomysłodawcą feralnej zagrywki podczas wystąpienia premiera Morawieckiego, kiedy to podstawiono w gospodarstwie nowe maszyny nie będące częścią wizytowanego gospodarstwa miał być właśnie minister Puda" - zaznaczył poseł PSL
Jak podkreślił, Puda był sprawozdawcą tzw. piątki Kaczyńskiego, czyli propozycji, które wywołały ogromny sprzeciw rolników.
Poseł PSL zarzucał Pudzie niekompetencję i ignorowanie problemów rolnictwa. "Panie ministrze nie widzi pan problemów w rolnictwie i pojawiających się nowych zagrożeń, bo nie ma pan wiedzy merytorycznej ani doświadczenia" - zwracał się poseł PSL do Pudy. "Jest pan symbolem nieudolności i imposybilizmu tego rządu" - oświadczył.
W środę sejmowa komisja rolnictwa negatywnie zarekomendowała wniosek o wotum nieufności wobec ministra Pudy. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa
kos/ par/