Kielce/ Miejscy radni wzywają sejmik województwa do uchylenia stanowiska przeciw "ideologii LGBT"
Projekt rezolucji wzywająca sejmik województwa do uchylenia stanowiska, w imieniu radnych klubu Bezpartyjni i Niezależni, złożył w czwartek radny Kamil Suchański. Poparcie dla tej inicjatywy wyrazili także radni Koalicji Obywatelskiej i Lewicy.
"Jako samorząd Miasta Kielce – miasta, które od kilkunastu lat rozwija się dzięki funduszom europejskim – wyrażamy głębokie zaniepokojenie z powodu zastopowania procesu rozpatrywania wniosków w ramach programu REACT-EU. Nie możemy dopuścić do utraty środków w wysokości 16 milionów euro, bowiem spowoduje to znaczące szkody dla gospodarki naszego regionu, a także sektora ochrony zdrowia" – napisano w rezolucji.
Zdaniem autorów uchwały nawet ewentualne opóźnienie wypłaty pieniędzy odbije się negatywnie na sytuacji społeczno-gospodarczej woj. świętokrzyskiego. W ich ocenie istnieje także "realna groźba" zawieszenia negocjacji dotyczących programu „Fundusze Europejskie dla Świętokrzyskiego na lata 2021-2027”.
"Apelujemy do władz samorządowych Województwa Świętokrzyskiego o jak najszybsze uchylenie uchwały +w sprawie sprzeciwu wobec prób wprowadzenia ideologii LGBT do wspólnot samorządowych oraz promocji tej ideologii w życiu publicznym+ przyjętej 19 czerwca 2019 roku przez Sejmik Województwa Świętokrzyskiego" – napisano.
Marcin Stępniewski, miejski radny Prawa i Sprawiedliwości ocenił, że podejmowanie tego typu uchwał nie powinno być procedowane na sesji rady miasta. Wskazał, że wnioskodawcy w uzasadnieniu napisali: „Co do zasady, samorząd nie powinien angażować się w spory na tle światopoglądowym”. "To w mojej ocenie zamyka dyskusję" – powiedział radny. Jednocześnie złożył wniosek formalny o głosowanie uchwały bez wcześniejszej dyskusji.
Rezolucję poparło 14 miejskich radnych z klubów Bezpartyjni i Niezależni, Projekt Wspólne Kielce oraz Koalicji Obywatelskiej, przeciw było 9 radnych z klubu PiS. Dwie osoby wstrzymały się od głosu, kolejne dwie nie uczestniczyły w głosowaniu.
W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska potwierdziła, że poprosiła polskie władze regionalne o wyjaśnienia w sprawie "stref wolnych od LGBTQI" w ramach wszczętej w lipcu procedury naruszenia prawa UE. KE przekazała, że domaga się odpowiedzi do połowy września. W ramach REACT-EU województwo świętokrzyskie miałoby stracić ok. 16 mln euro.
Zdaniem Andrzeja Bętkowskiego, marszałka woj. świętokrzyskiego łączenie stanowiska sejmiku z dystrybucją środków z programu REACT-EU "nie powinno mieć miejsca". Z kolei przewodniczący sejmiku województwa poinformował we wtorek PAP, że "na tym etapie sprawa stanowiska podjętego przez sejmik jest zamknięta".
W czwartek w Sejmie wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda zapewnił, że nie ma żadnego zagrożenia utraty unijnych środków przez województwa, które podjęły tzw. uchwały anty – LGBT. "Program REACT-EU ma charakter koperty narodowej, więc żadne euro nie będzie stracone w tej sprawie" - stwierdził wiceminister. (PAP)
autor: Wiktor Dziarmaga
wdz/ par/