Sobecki: wiceprezes NIK Tadeusz Dziuba swoim postępowaniem zmierza do paraliżu Izby (krótka2)
W środę odbyła się konferencja NIK ws. zastrzeżeń ministra sprawiedliwości do raportu na temat Funduszu Sprawiedliwości. Podczas konferencji Tomasz Sobecki odniósł się do wniosku wiceprezesa NIK o zdjęcie z posiedzenia kolegium NIK punktu dotyczącego tych zastrzeżeń. Jak informował Sobecki, wiceprezes NIK motywował swój wniosek obszernością sprawy.
Sobecki przedstawiając całą sytuację poinformował, że podczas posiedzenia kolegium NIK, które odbyło się 21 lipca rozpatrywane były zastrzeżenia zgłoszone przez ministra sprawiedliwości do wystąpienia pokontrolnego sporządzonego po kontroli dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości.
"W trakcie tego posiedzenia doszło do bezprecedensowej sytuacji, która unaocznia, że wiceprezes NIK Tadeusz Dziuba swoim postepowaniem zmierza do paraliżu nie tylko kolegium, ale i całej Izby" - powiedział. Dodał, że to nie pierwsze tego typu zachowanie wiceprezesa NIK.
"Po otwarciu posiedzenia wiceprezes NIK Tadeusz Dziuba zawnioskował o zdjęcie z porządku obrad punktu dotyczącego rozpatrzenia zastrzeżeń zgłoszonych przez ministra sprawiedliwości co motywował obszernością zgłoszonego materiału. W tym miejscu chciałbym podkreślić, że chociażby w tym roku odbyło się kilka posiedzeń kolegium. Związane był one z zastrzeżeniami do wystąpień budżetowych, na których rozpatrywano obszerniejsze uchwały zgłoszone do wystąpień pokontrolnych" - mówił Sobecki.
Sobecki zaznaczył, że pomimo, iż decyzja o przełożeniu sprawy należy do prezesa NIK wniosek wiceprezesa Dziuby został poddany głosowaniu. Zaznaczył, że w głosowaniu tym wzięli udział wszyscy obecni członkowie kolegium, w tym wiceprezes Tadeusz Dziuba. "Wniosek nie uzyskał wymaganej większości, jedynie trzy osoby poparły wniosek na 11 obecnych" - powiedział.
"Tym samym kolegium podjęło decyzję o rozpatrzeniu tej sprawy na tym posiedzeniu. Po przystąpieniu do rozpatrywania punktu porządku dziennego dotyczącego zastrzeżeń ministra sprawiedliwości wiceprezes Tadeusz Dziuba bez jakiegokolwiek merytorycznego odniesienia się do sprawy oświadczył, ze nie weźmie udziału i faktycznie w głosowaniu udziału nie wziął choć pozostał na sali obrad" - mówił Sobecki.
Dodał, że uchwała w tej sprawie została ostatecznie podjęta, "pomimo podjętej przez wiceprezesa Izby Tadeusza Dziubę próby sparaliżowania prac kolegium poprzez odmowę wzięcia udziału w głosowaniu".(PAP)
autorzy: Marcin Chomiuk, Mateusz Mikowski
mchom/ mm/