Po meczu KGHM Zagłębie Lubin - Górnik Łęczna 3:1 (1:1) powiedzieli:

Kamil Kiereś (trener Górnika Łęczna): „Po remisie na inaugurację ligi z Cracovią przyjechaliśmy z dużymi nadziejami do Lubina. Zdawaliśmy sobie sprawę, że Zagłębie podrażnione po porażce z Wisłą Kraków będzie chciało narzucić swoje warunki i nas zdominować, ale byliśmy na to przygotowani. Mieliśmy fragmenty, gdzie potrafiliśmy się odnaleźć, mieliśmy dobre akcje, ale czegoś nam zabrakło. Straciliśmy bramki po prostych stratach, kiedy budowaliśmy akcje na połowie rywali. Od momentu, kiedy straciliśmy gola na 0:1, zaczęliśmy budować akcje od własnej bramki, zdobyliśmy gola i wydawało się, że będziemy mogli po przerwie powalczyć o coś więcej. Ale później przydarzył nam się błąd w środkowej strefie i straciliśmy drugiego gola. Mieliśmy swoją szansę na 2:2, ale zamiast tego straciliśmy trzeciego gola i znowu po łatwej stracie. Musimy pracować, eliminować błędy. Nasza kadra jest cały czas budowana i musimy ciężko walczyć o każdy punkt w ekstraklasie”.

Dariusz Żuraw (trener Zagłębia): „Zamykaliśmy pierwszą kolejkę i otwieraliśmy drugą. Staraliśmy się maksymalnie wykorzystać ten czas, aby poprawić grę. Ten mecz nie był porywający, ale po małych korektach udało się zdobyć trzy punkty i zdobyć trzy ładne bramki. Potencjał w tym zespole jest i doskonale o tym wiemy. Z tygodnia na tydzień będziemy grać coraz lepiej. Nie zachłystujemy się tym zwycięstwem, ale się cieszymy, bo to ważna dla nas wygrana”.(PAP)

marw/ krys/