Premiera dokumentu o Michaelu Schumacherze 15 września na Netfliksie
Ten długo wyczekiwany film opowiada historię kariery niemieckiej legendy F1, od kartingu po zdobycie rekordowego, siódmego mistrzostwa w 2004 roku – z wywiadami z jego żoną, ich dwójką dzieci oraz byłymi rywalami z wyścigowego toru. Dokument obiecuje również ukazać niepublikowane dotąd materiały archiwalne, które, jak zapowiadają twórcy, pokazują "wiele aspektów jego wielowarstwowej osobowości”, informuje serwis "Deadline".
"Michael Schumacher na nowo zdefiniował profesjonalny wizerunek kierowcy wyścigowego i ustanowił nowe standardy. W swoim dążeniu do perfekcji nie oszczędzał ani siebie, ani swojego zespołu. Jest podziwiany na całym świecie za swoje zdolności przywódcze. Zawsze bardzo chronił swoje życie prywatne, które było dla niego źródłem siły, dlatego bardzo rygorystycznie i konsekwentnie oddzielał swoją prywatność od życia publicznego" – wyjaśnia Sabine Kehm, wieloletnia rzeczniczka prasowa i menedżerka Schumachera. Dodając, że ten film opowiada o obu tych światach.
Film wyprodukował Benjamin Seikel, a za reżyserię odpowiadała Vanessa Nocker. "Schumacher" ukaże się 15 września na serwisie Netflix i ta data nie jest przypadkowa, bowiem, jego premiera będzie miała miejsce nieco ponad 30 lat po tym, jak Michael Schumacher zadebiutował w F1 w Belgii.
Po błyskotliwej karierze, która przyniosła mu niezwykłe uznanie i opinię najlepszego kierowcy F1, po 91 zwycięstwach w wyścigach i siedmiu mistrzostwach świata, Schumacher wycofał się z wyścigów w 2012 roku. W 2013 roku świat obiegła niepokojąca wiadomość o poważnym wypadku narciarskim, którego doznał. Do dziś dochodzi po nim do zdrowia i poddawany jest ciągłej rehabilitacji. (PAP Life)
mdn/ moc/