Olga Tokarczuk ma "własną" planetoidę
Olga Tokarczuk to najsłynniejsza dziś polska pisarka. Rozgłos zapewniło jej to, że w 2018 roku otrzymała Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury, teraz sporo się mówi również o jej zaangażowaniu w działania na rzecz praw kobiet, mniejszości oraz zwierząt. Teraz nazwisko pisarki trafiło też w kosmos. (555468) Tokarczuk to bowiem nowa nazwa planetoidy, znanej dotychczas jako 2013 YH47. Odkrywcami obiektu są dwaj polscy łowcy planetoid i komet: Michał Kusiak i Michał Żołnowski. Jako odkrywcy mieli prawo zaproponowania nazwę, a ta została zaakceptowana przez Międzynarodową Unię Astronomiczną.
"To dla mnie bardzo ważny dzień. Wraz z Michałem Kusiakiem dostaliśmy informację, że odkryta przez nas 12 września 2013 planetoida 555468 została oficjalnie nazwana „Tokarczuk”. Niedawno specjalna komisja w ramach Międzynarodowej Unii Astronomicznej zaakceptowała nasz wniosek" - poinformował Michał Żołnowski na Facebooku. Odkryty przez Polaków obiekt krąży wokół Słońca w głównym pasie planetoid pomiędzy orbitami Marsa i Jowisza. Jednego okrążenia dokonuje w ciągu 4,71 lat.
W najnowszym biuletynie Międzynarodowej Unii Astronomicznej dotyczącym nowych nazw dla planetoid (asteroid) znalazło się więcej propozycji polskiego duetu odkrywców. Spośród planetoid odkrytych przez Kusiaka i Żołnowskiego oficjalne nazwy zyskały również (559521) Sonbird. Nazwę nadano na cześć zespołu muzycznego z Żywca grającego muzykę z gatunku indie rock. Członkami zespołu są Kamil Worek (gitara), Dawid Mędrzak (wokalista), Maciek Hubczak (perkusja), Tomek Kurowski (gitara basowa). Zespół otrzymał różne nagrody radiowe i telewizyjne.
Polscy odkrywcy nazwali też planetoidę (560354) Chrisnolan. Jest to nawiązanie do Christophera Ewdarda Nolana, brytyjsko-amerykańskiego reżysera, producenta i scenarzysty filmowego, autora filmów "Dunkierka" i "Tenet". Nolan otrzymał 36 nominacji do Oscara, wygrywając jedenastokrotnie.
Kolejny obiekt niebieski zyskał nazwę (555112) Monika. To na cześć Moniki Ponikiewskiej, narzeczonej odkrywcy planetoidy, Michała Kusiaka. Pani Monika zajmuje się znakowaniem szlaków górskich w Beskidach, co poprawia bezpieczeństwo w górach.
W poprzednim, lipcowym numerze biuletynu Grupy Roboczej ds. Nazewnictwa Małych Ciał, działającej w ramach Międzynarodowej Unii Astronomicznej, znalazła się z kolei nazwa Żywiec, miasto rodzinne Michała Kusiaka. Jeszcze wcześniej do polskich nazw wśród planetoid dołączyło kilka nazwisk astronomów z Poznania, a także król Władysław Jagiełło (w wersji swojego litewskiego imienia Jogaila). (PAP Life)
cza/ zan/ gra/