Śmiszek (Lewica): ETPCz orzekł, że Izba Dyscyplinarna SN jest nielegalna
Europejski Trybunał Praw Człowieka w wydanym w czwartek orzeczeniu w sprawie adwokatki Joanny Reczkowicz przeciwko Polsce stwierdził "poważne nieprawidłowości w powoływaniu sędziów do nowo utworzonej Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego po reformie legislacyjnej". Według ETPCz w sprawie prawniczki, zawieszonej na trzy lata przez Izbę Dyscyplinarną, doszło do naruszenia prawa do sądu ustanowionego ustawą. Polska ma wypłacić skarżącej 15 tys. euro odszkodowania.
Śmiszek powiedział na konferencji prasowej w Sejmie, że ETPCz orzekł, że izba dyscyplinarna Sądu Najwyższego jest nielegalna i łamie podstawowe zasady Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. "Ten wyrok to kolejna decyzja międzynarodowego sądu, który wydaje wiążące orzeczenia dla Polski, który mówi wprost polskiemu państwu: zlikwidujcie nielegalnie działającą Izbę Dyscyplinarną, ponieważ nie jest ona sądem, a zasiadający w niej sędziowie nie mogą wydawać orzeczeń, które mają mieć moc wiążącą" - podkreślił polityk.
"Dzisiaj ETPCz ustanowił standard - ta izba Dyscyplinarna jest do likwidacji, ta izba łamie podstawowe prawo człowieka, jakim jest prawo do sądu, do rzetelnego i obiektywnego ocenienia konkretnej sprawy" - mówił poseł Lewicy.
Według niego prostym rozwiązaniem tego węzła gordyjskiego i konfliktów na linii Polska - Unia Europejska, czy Polska - Rada Europy jest przyjęcie projekty ustawy autorstwa Lewicy złożonego w Sejmie już w grudniu ub. roku. Śmiszek przypomniał, że projekt Lewicy zakłada likwidację Izby Dyscyplinarnej. Jak dodał, można jeszcze uzupełnić porządek obrad Sejmu i w piątek w głosowaniu przyjąć projekt Lewicy.
Polityk odniósł się też do wypowiedzi I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej dla "Rzeczpospolitej". Manowska powiedziała w kontekście zeszłotygodniowego orzeczenia TSUE, że sytuacja Izby Dyscyplinarnej jest obecnie trudna. "Cały czas zastanawiam się, jakie podjąć dalsze kroki. Czekam na informacje od premiera. To rząd jest odpowiedzialny za relacje z UE i wyrok był notyfikowany rządowi. Po uzyskaniu oficjalnej informacji podejmę działania" - powiedziała "Rz" Manowska.
Śmiszek ocenił, że Manowska szybko powinna uświadomić sobie, że orzeczenie TSUE wiąże wszystkie organy państwa, nie tylko rząd i parlament, ale także i każdy sąd, w tym SN. "Pani Manowska powinna przestać hamletyzować, tylko minutę po wydaniu wyroku przez TSUE czy przez ETPCz powinna natychmiast wydać zarządzenie o wstrzymaniu pracy Izby Dyscyplinarnej; Luksemburg się wypowiedział, sprawa zamknięta" - podkreślił. Według posła jeśli Manowska nie wie, co ma zrobić, to niech najlepiej ustąpi ze stanowiska.
TSUE orzekł w zeszły czwartek, że system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem UE. Dzień wcześniej TSUE zobowiązał Polskę do zawieszenia stosowania przepisów dotyczących w szczególności uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN, także w kwestiach na przykład uchylania immunitetów sędziowskich. Z kolei również w środę Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis Traktatu o UE, na podstawie którego TSUE zobowiązuje państwa członkowie do stosowania środków tymczasowych w sprawie sądownictwa, jest niezgodny z Konstytucją RP. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa, Mieczysław Rudy
kos/ rud/ par/