Kraków/ Pod estakadą wzdłuż ul. Blich powstaną m.in. ciągi komunikacyjne dla pieszych
Podpisana umowa obowiązywała będzie od początku lipca, przez dziesięć kolejnych lat. W tym czasie zadaniem samorządu będzie urządzenie i utrzymanie terenu pod obiektami kolejowymi. Następne fragmenty tego terenu przekazywane będą przez Polskie Linie Kolejowe etapami, w miarę postępu prac budowlanych.
Dwie estakady, o łącznej długości 700 m, zastąpiły XIX-wieczny nasyp kolejowy. Powstaną na nich dodatkowe tory kolejowe i nowy przystanek Kraków Grzegórzki, na którym zatrzymywać się będą pociągi aglomeracyjne. Zagospodarowana zostanie powstała pod torami, pomiędzy filarami nowych konstrukcji przestrzeń wielkości niemal trzech boisk piłkarskich. Na 20 tys. m kwadratowych pojawią się ciągi komunikacyjne dla pieszych i rowerzystów, plac zabaw, miejsca wypoczynku i miejsca zielone.
"Dzisiaj ważne wydarzenie dla Krakowa, ale również dla Polski" - mówił podczas piątkowej konferencji prasowej minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. "Oto przebudowywana linia kolejowa E30, która jeszcze do niedawna była tak zdegradowana, że transport kolejowy, i ten pasażerski, i ten towarowy, praktycznie rzecz biorąc nie był w żaden sposób konkurencyjny w stosunku do transportu samochodowego; dzisiaj tworzy podstawowy ruszt komunikacyjny w aglomeracji krakowskiej, w południowej Polsce, i służy też całemu krajowi" - podkreślił.
Jak wskazał, "dzisiaj nowoczesne konstrukcje, tutaj budowane, pozwolą poruszać się pociągom z dużą prędkością; te nowo wybudowane pozwolą też zafunkcjonować kolei metropolitalnej". "Dodatkowe tory pozwolą w sposób dynamiczny przewozić dziesiątki tysięcy pasażerów dziennie" - zapewnił.
Adamczyk ocenił również, że opinie, jakoby rząd inwestował tylko w samorządach, zarządzanych przez członków partii rządzącej, lub jej "wielkich, realnych sympatyków", nie są prawdziwe. Krakowska inwestycja jest, jak wskazał, dowodem na to, że rząd "inwestuje wszędzie tam, gdzie te inwestycje są potrzebne, bez względu na to, kto zarządza miastem i samorządem".
"Najważniejsze jest to, żeby współpraca układała się pozytywnie; żeby samorząd był otwarty na inwestycje rządowe, bo tylko w takiej koherencji można liczyć na to, że strategia dynamicznego rozwoju polskiego państwa, będzie strategią skuteczną, która zostawi naszym potomnym konkretne przedsięwzięcia" - powiedział Adamczyk.
Jak podkreślił, tylko dzięki właściwej współpracy z samorządami uda się w naszym kraju utworzyć w "jedną z najnowocześniejszych na świecie" i "najlepiej urządzonych w Europie" infrastrukturę.
Prezydent Krakowa Jacek Majchrowski przypomniał z kolei, że od wielu lat trwały dyskusję na temat tego, co powinno zostać utworzone w miejscu likwidacji nasypu. "Były prowadzone różnego rodzaju konsultacje społeczne, były przygotowywane różnego typu projekty, koncepcje. W oparciu o to wszystko został stworzony projekt, który zostanie zrealizowany; projekt, który będzie wypadkową tych wszystkich elementów" - zapewnił.(PAP)
nak/ drag/