Jak poinformowała przewodnicząca jury, historyczka sztuki, krytyczka i kuratorka prof. Anna Markowska, do tegorocznej edycji Bielskiej Jesieni zgłosiło się 845 artystów (511 kobiet i 334 mężczyzn), którzy nadesłali po trzy prace. Tym samym w pierwszym etapie konkursu jury miało do przejrzenia 2535 dzieł.

Po długich dyskusjach, do kolejnego etapu wybrano 121 obrazów 84 autorów - 38 kobiet i 46 mężczyzn, decydując często, by jednego artystę reprezentowały nie trzy zgłoszone prace, ale jedna lub dwie.

Skala zakwalifikowanych obrazów jest różnorodna – najmniejszy ma wymiary 13 na 29,5 cm, największy 250 na 200 cm. Ponieważ na Bielskiej Jesieni, inaczej niż w wielu innych konkurach malarskich, nie ma ograniczeń wiekowych dla uczestników, swoje prace zgłosili zarówno starsi twórcy (najstarszy ma 85 lat), jak i początkujący - jak najmłodsza 19-letnia malarka.

Regulamin bielskiego konkursu nie narzuca też konieczności profesjonalnego wykształcenia akademickiego, stąd prace zgłosili zarówno profesorowie Akademii i zawodowi plastycy, jak i studenci - do drugiego etapu jury zakwalifikowało prace dziesięciorga z nich, oraz twórcy bez wykształcenia plastycznego - do kolejnego etapu przeszło siedem takich osób.

"Choć definicja malarstwa jest dzisiaj dosyć szeroka, to wśród zgłoszonych prac dominowały klasyczne techniki - olej, akryl, gwasz, tempera jajowa. Zdarzyła się jednak tkanina w technice pętelkowej, plastelina, lakier do paznokci, wycinanka, inkrustacja oraz asamblaż" - podała przewodnicząca jury.

Zgodnie z regulaminem, artyści mogli przesyłać prace stworzone w ciągu dwóch lat, jakie minęły od ostatniej edycji konkursu.

"Ponieważ te ostatnie dwa lata były zupełnie nietypowe, naznaczone pandemią koronawirusa i przymusową izolacją w domach, często związaną z samotnością i pogarszającym się samopoczuciem, wiele z obrazów miało specyficzny klimat. Z jednej strony dużo było płócien o charakterze eskapistycznym, magicznym i bajkowym, które pod pozorem całkowitej fantazji przemycały nastrój lęku, przerażenia i bezradności, z drugiej – było też trochę obrazów nawiązujących do konkretnych wydarzeń i sytuacji społeczno-politycznej, ulicznych manifestacji i strajków kobiet" - wskazała prof. Anna Markowska.

W jury tegorocznego biennale, obok prof. Markowskiej zasiedli także: historyczka sztuki, krytyczka i kuratorka Anda Rottenberg, dyrektor Galerii Bielskiej BWA Agata Smalcerz, a także artyści Jarosław Fliciński i dr hab. Michał Zawada. Jury obradowało w obecności kuratorki Bielskiej Jesieni Grażyny Cybulskiej.

Jak relacjonowała przewodnicząca jury, wiele obrazów nawiązywało dialog z innymi mediami (fotografią, światem cyfrowym, filmem, komiksami), tworząc wielowątkowe narracje, w których treści wynikały także ze znajomości odniesień i kontekstów kulturowych.

"Jednym z nich było z pewnością przebywanie w świecie wirtualnym, skrollowanie obrazów na Instagramie oraz inspirowanie się globalną kulturą Internetu. Traumatyczność covidowej izolacji przedstawiano czerpiąc nierzadko z wyobraźni dziecięcej i art brut, kontrastując ją z agresją i przemocą. Często też, by wyrazić bezsilność, sięgano do nieporadności i siermiężności techniki malarskiej, by oddać niepewność własnej sytuacji" - wskazała prof. Markowska.

Nazwiska 84 artystów, zakwalifikowanych do drugiego etapu konkursu, znajdują się na stronie internetowej pod adresem www.bielskajesien.pl. Drugie i ostatnie posiedzenie jury biennale zaplanowano na koniec sierpnia. Komisja, po obejrzeniu oryginałów prac, wybierze obrazy, które zostaną zaprezentowane na wystawie finałowej. Podczas obrad jurorzy zdecydują też o przyznaniu nagród i wyróżnień. Oficjalne ogłoszenie wyników nastąpi w dniu wernisażu - 12 listopada o godz. 18.00.

Trwa także głosowanie internautów na najciekawszego artystę Bielskiej Jesieni 2021. Na stronie internetowej konkursu, w zakładce Galeria wirtualna, można obejrzeć nadesłane prace i wybrać swojego faworyta. Nazwisko artysty, który zbierze największą liczbę głosów online, zostanie ogłoszone 30 września. Wśród głosujących zostaną rozlosowane nagrody.

45. Biennale Malarstwa "Bielska Jesień 2021" odbywa się pod honorowym patronatem Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Organizatorem biennale jest Galeria Bielska BWA w Bielsku-Białej. Ufundowane przez Ministra Kultury Grand Prix ma wartość 30 tys. zł. Druga nagroda, ufundowana przez prezydenta Bielska-Białej, to 20 tys. zł, a trzecia - fundowana przez dyrektor Galerii Bielskiej BWA - 10 tys. zł. Przewidziano też wyróżnienia regulaminowe po 2,5 tys. zł każde.(PAP)

autor: Marek Błoński

mab/ dki/