Radio Opole » Kraj i świat
2021-05-14, 22:20 Autor: PAP

Ireneusz Raś i Paweł Zalewski wykluczeni z PO (opis)

Posłowie Ireneusz Raś i Paweł Zalewski zostali w piątek przez zarząd PO wykluczeni z partii "za działanie na szkodę Platformy". Obaj podpisali niedawno list ponad 50 parlamentarzystów PO i KO, w którym znalazł się m.in. apel o zmiany w partii. Decyzja zarządu oburzyła innych sygnatariuszy listu.

Joanna Kluzik-Rostkowska, inicjatorka listu, uważa, że wykluczenie posłów Rasia i Zalewskiego jest nie do zaakceptowania i powinno zostać cofnięte.


Zarząd Platformy dość niespodziewanie zebrał się w piątek o godz. 15 i obradował około trzech godzin. Po godz. 18 pojawiły się pierwsze nieoficjalne informacje o wykluczeniu z partii dwóch szczególnie aktywnych ostatnio krytyków poczynań władz PO: znanego z konserwatywnych poglądów Ireneusza Rasia i kojarzonego z b. szefem PO Grzegorzem Schetyną, Pawła Zalewskiego.


Informację niedługo później potwierdził rzecznik partii Jan Grabiec. "Na wniosek przewodniczącego PO Borysa Budki zostały podjęte decyzje personalne o wykluczeniu z partii posła Ireneusza Rasia i posła Pawła Zalewskiego za działanie na szkodę Platformy, polegające na wielokrotnym kwestionowaniu decyzji władz partii, przy jednoczesnym braku udziału w debacie podczas obrad ciał kolegialnych takich jak Rada Krajowa czy klub parlamentarny" - powiedział Grabiec PAP.


Z ustaleń PAP wynika, że decyzja o usunięciu dwóch parlamentarzystów zapadła zdecydowaną większością głosów; nie poparła jej jedynie niewielka grupa współpracowników Schetyny, m.in. Robert Tyszkiewicz, Andrzej Halicki oraz były szef klubu PO Sławomir Neumann.


Obaj wykluczeni zareagowali na decyzję zarządu zdziwieniem, podkreślając, iż nie znają jej przyczyn. Zalewski napisał na Twitterze, że o wykluczeniu dowiedział się już po fakcie od sekretarza generalnego partii Marcina Kierwińskiego. "Nikt ze mną nie rozmawiał, nie wiedziałem o wniosku, nie miałem możliwości się bronić, nie znam zarzutów. Jak nazwać taką procedurę, taki sąd? Czy takie są standardy PO? Czy o to nam chodziło?" - pytał Zalewski.


W późniejszej rozmowie z TVN24 ocenił, że decyzja o jego wykluczeniu była "niedojrzała, podjęta bez przemyślenia". Pytany, czy "lekarstwem na uzdrowienie sytuacji w Platformie powinno być odejście Borysa Budki z funkcji przewodniczącego", poseł odparł: "Borys Budka tą decyzją potwierdził, że tak właśnie powinno być".


Ireneusz Raś ocenił z kolei, że wykluczenie go z szeregów Platformy odbyło się "niezgodnie ze standardami PO". Przyznał, że pozostali sygnatariusze listu 54 parlamentarzystów dzwonią do niego i wyrażają zdziwienie zaistniałą sytuacją. "Sądzę, że weekend pozwoli mi na odniesienie się do ewentualnych zarzutów bez emocji, bo nie znam ewentualnych argumentów, które by tego typu karę uzasadniały" - powiedział Raś. "Nie znam podstaw, ani nie znam uzasadnienia" - podkreślił polityk.


Raś i Zalewski to sygnatariusze ubiegłotygodniowego listu 54 parlamentarzystów PO i Koalicji Obywatelskiej, w którym znalazł się apel o debatę wewnętrzną i zmiany w PO. "Bez daleko idących zmian nie mamy szans utrzymania pozycji lidera opozycji, a w przyszłości wygrania wyborów" - ocenili autorzy listu, który podpisali m.in. Schetyna i Neumann.


Członkowie zarządu, którzy głosowali za wykluczeniem Rasia i Zalewskiego, przekonywali jednak w rozmowie z PAP, że to nie list był przyczyną tak daleko idącej decyzji, a krytyczne wypowiedzi obu polityków pod adresem swej partii. "Nie można opowiadać w mediach o budowaniu jakiegoś nowego centrum wspólnie z PSL-em i uważać, że to nie będzie miało konsekwencji" - podkreślił w rozmowie z PAP jeden z członków władz Platformy, nawiązując do niedawnych wypowiedzi Rasia dla portalu Niezależna.


Poseł Robert Kropiwnicki, który również zasiada w zarządzie, w podobny sposób tłumaczył konieczność wykluczenia Zalewskiego. "Dawno postawił się poza Platformą totalną krytyką, a zarazem brakiem działania na forum Rady Krajowej, czy klubu parlamentarnego" - powiedział poseł w Polsat News.


Piątkowa decyzja zarządu oburzyła sygnatariuszy "listu 54". Joanna Kluzik-Rostkowska uznała ją za "całkowicie niezrozumiałą i nie do zaakceptowania". "Jesteśmy w sytuacji, w której jako opozycja powinniśmy się łączyć, a nie dzielić" - powiedziała PAP posłanka. "Ja decyzji Borysa Budki nie rozumiem, bo jeżeli rozmawiamy o jakości przywództwa i kondycji Platformy Obywatelskiej, to wyrzucenie dwóch posłów, którzy bardzo ostro wypowiadali się o jakości tego przywództwa nie zamyka wcale tej rozmowy" - dodała.


Jej zdaniem wykluczenie należy cofnąć. "Lider partii musi być przygotowany na krytykę i nie może reagować na nią tak nerwowo" - zaznaczyła posłanka.


Szef senackiego klubu KO Marcin Bosacki, który również podpisał list, powiedział w TVN24, że jest zszokowany decyzją zarządu. "Ja znam trochę inne zwyczaje z krajów, w których mieszkałem i pracowałem wiele lat - czyli ze Stanów Zjednoczonych i Kanady. Tam wewnętrzna dyskusja jest rzeczą absolutnie naturalną, nawet krytykowanie przywódców swojej partii" - podkreślił Bosacki.


W podobnym tonie wypowiedział się dla PAP Bogusław Sonik, który uważa, że Raś i Zalewski "mieli po prostu odrębne zdanie na politykę kierownictwa partii". Jego zdaniem wcześniej nie zdarzało się, by usuwać za to z partii. "Platforma się szczyciła tym, że potrafi akceptować różnego rodzaju opinie. Takie metody raczej, bym powiedział, były bliższe Prawu i Sprawiedliwości, niż naszej partii" - powiedział Sonik.


Inni posłowie KO nie chcieli komentować decyzji zarządu. "Nie będę nic mówić, bo jeszcze i mnie wyrzucą" - w ten sposób na prośbę o komentarz zareagował jeden z parlamentarzystów.


Decyzja o wyrzuceniu Ireneusza Rasia ma jeszcze inne tło - lokalne. Przed piątkowym posiedzeniem do Zarządu Krajowego wpłynął w tej sprawie list ponad 50 małopolskich działaczy Platformy. Wiceszef krakowskich struktur PO Szczęsny Filipiak wyjaśnił w rozmowie z PAP, że sygnatariusze listu "od miesięcy mieli dość medialnych wypowiedzi posła Ireneusza Rasia, które uderzają tak w dobre imię partii, jak i w ogóle w przywództwo PO".


"Wiedząc, że dzisiaj będzie Zarząd Krajowy PO parę dni temu powiadomiliśmy przewodniczącego (Borysa Budkę), że taki list będzie napisany i wprost powiedziałem, że będziemy wnioskować o wykluczenie posła Ireneusza Rasia z partii" - dodał Filipiak.


Grabiec poinformował ponadto w rozmowie z PAP, że podczas piątkowego posiedzenia zarządu omówiony i zatwierdzony został plan wiosennej ofensywy politycznej Platformy, która polega na zderzeniu wizji PO z wizją PiS.


Ma to nastąpić już w ten weekend, kiedy PiS ma prezentować "Polski Ład". Już w piątek organizowany był cykl konferencji; w sobotę i w niedzielę też będzie przedstawiona polemika. "W poniedziałek ruszamy w teren. Przewodniczący Budka ma cykl spotkań przygotowany w powiatach Małopolski. Będą to spotkania z samorządowcami, z sympatykami PO" - zapowiedział Grabiec.(PAP)


autorzy: Marta Rawicz, Piotr Śmiłowicz


mkr/ pś/ par/


Kraj i świat

2024-03-29, godz. 15:20 Adrianna Biedrzyńska zaszokowana liczbą Rosjan w Dubaju Od kilku dni Adrianna Biedrzyńska dzieli się w mediach społecznościowych impresjami z Dubaju, do którego wybrała się wspólnie z córką Michaliną Robakiewicz… » więcej 2024-03-29, godz. 15:20 Projekt: podatek rolny miałby pozostać na poziomie z 2023 r. Podatek rolny za 2024 r. miałby pozostać na poziomie z roku 2023 r. - wynika z piątkowej informacji zamieszczonej w wykazie prac legislacyjnych rządu. Wskazano… » więcej 2024-03-29, godz. 15:20 Ewa Kopacz o wecie prezydenta: polskie kobiety na pewno tego prezydentowi nie zapomną Wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego, b. premier Ewa Kopacz, komentując weto prezydenta Andrzeja Dudy ws. tabletki 'dzień po', oceniła, że polskie… » więcej 2024-03-29, godz. 15:20 Dolnośląskie/ Beata Merenda została wojewódzką inspektorką ochrony środowiska Beata Merenda została powołana na funkcję wojewódzkiej inspektorki ochrony środowiska, zacznie ją pełnić od 2 kwietnia br. Zapowiedziała, że jednym z… » więcej 2024-03-29, godz. 15:10 Szefowa MRPiPS o decyzji prezydenta ws. tabletki "dzień po": szkodliwa i krzywdząca Sprzeciw prezydenta wobec antykoncepcji awaryjnej to poparcie dla niechcianych ciąż 15-latek; szkodliwa, krzywdząca i po prostu głupia decyzja - oceniła ministra… » więcej 2024-03-29, godz. 15:10 Rzeszów/Min. finansów: finanse samorządów nie mogą być zależne od decyzji polityków Finanse samorządów mają być przewidywalne, stabilne i wzmocnione. Nie mogą być uzależnione od decyzji polityków w Warszawie - przekonywał w piątek w… » więcej 2024-03-29, godz. 15:00 W. Brytania/ Resort obrony: Ukraina skutecznie atakuje rosyjską Flotę Czarnomorską Pomimo rosyjskich prób ograniczenia strat Floty Czarnomorskiej Ukraina nadal skutecznie zmniejsza zdolności bojowe marynarki wojennej Rosji w regionie Morza… » więcej 2024-03-29, godz. 15:00 DMŚ w chodzie sportowym - 11 Polaków wystartuje w Antalyi Jedenaścioro zawodników znajdzie się w reprezentacji Polski na drużynowe mistrzostwa świata w chodzie sportowym, które odbędą się 21 kwietnia w tureckiej… » więcej 2024-03-29, godz. 15:00 Biedroń: mam nadzieję, że w wyborach samorządowych Trzecia Droga dostanie co najmniej żółtą kartkę (wideo) Jako Lewica mamy wątpliwości co do marszałka Sejmu, jeśli chodzi o blokowanie od miesięcy projektów ustaw dotyczących aborcji. Mam nadzieję, że w tych… » więcej 2024-03-29, godz. 15:00 Szef MF: limity zwolnienia z podatku od zysków kapitałowych będą liczone oddzielnie dla lokat oraz inwestycji w fundusze… Jeżeli ktoś osiągnie zysk z lokaty bankowej, a także z inwestycji w fundusze, to limity, będące rodzajem kwoty wolnej od osiągniętego zysku, będą liczone… » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »