Włochy/ Papież oddał hołd ofiarom ataku w Demokratycznej Republice Konga
W depeszy ogłoszonej we wtorek przez Watykan papież napisał, że z bólem przyjął wiadomość o zamachu, w którym razem z dyplomatą zginął karabinier Vittorio Iacovacci oraz kierowca, Kongijczyk Mustapha Milambo.
"Składam kondolencje ich rodzinom, korpusowi dyplomatycznemu i karabinierom z powodu śmierci tych, którzy służyli pokojowi i prawu"- podkreślił Franciszek.
Przypomniał, że włoski ambasador wyróżniał się wyjątkowymi cechami "ludzkimi i chrześcijańskimi" i zawsze działał na rzecz rozwoju braterskich relacji w afrykańskim kraju. Papież zapewnił o swej modlitwie za ofiary, a dyplomatę i karabiniera nazwał "szlachetnymi synami narodu włoskiego".
43-letni Luca Attanasio, jak podkreślono w Watykanie, był zaangażowany w działalność humanitarną w Afryce i współpracował z misjonarzami.
Do ataku doszło w rejonie miasta Goma na wschodzie kraju, gdy dyplomata jechał do szkoły prowadzonej przez Światowy Kongres Żywnościowy.
Zamachu dokonała 6-osobowa uzbrojona grupa, która - jak wyjaśniły władze Demokratycznej Republiki Konga - zabiła kierowcę, a następnie uprowadziła Włochów. Porywacze zastrzelili ich w momencie, gdy na pomoc przybyli żołnierze.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)
sw/ tebe/