Zbiornik Racibórz będzie gotowy za trzy lata? Są opóźnienia
Cisek, powódź 2010 r. © (fot. Łukasz Nawara / AFRO)
W 2018 roku ma zostać zakończona budowa zbiornika Racibórz. To najważniejsza inwestycja przeciwpowodziowa w województwie śląskim, która zabezpieczy również Opolszczyznę.
- Pierwotnie planowano, że zbiornik będzie zakończony w styczniu 2017, jednak na początku budowy pojawiły się problemy techniczne, stąd opóźnienie - mówi Tomasz Cywiński, dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach. Przewiduje on, że inwestycja zostanie oddana do użytku w 2018 roku. - Ale jestem daleki od ustalenia dokładnej daty - zastrzega.
- W zapewnienia RZGW musimy uwierzyć, bo tak długo to trwa, więc miejmy nadzieję, że uda się to do końca doprowadzić - podkreśla wójt gminy Cisek Alojzy Parys i przypomina, że ta gmina została wprawdzie w pełni obwałowana, jednak mieszkańcy będą całkowicie bezpieczni tylko wtedy, gdy powstanie zbiornik w Raciborzu.
Podczas ostatnich powodzi (w latach 1985, 1997 i 2010) 3/4 powierzchni gminy Cisek było zalewane przez wodę, a straty dotyczyły 1000 budynków i ponad 4,5 tysięcy mieszkańców.
Budowa suchego zbiornika Racibórz ma kosztować miliard złotych. Ma on chronić przed powodzią 2,5 tysiąca mieszkańców dorzecza Odry, od Raciborza do Wrocławia.
Prace rozpoczęły się w 2013 roku. Wtedy, gdy wykonawca wszedł na plac budowy okazało się, że rozwiązania techniczne, które przyjęto wcześniej nie są odpowiednie.
- W zapewnienia RZGW musimy uwierzyć, bo tak długo to trwa, więc miejmy nadzieję, że uda się to do końca doprowadzić - podkreśla wójt gminy Cisek Alojzy Parys i przypomina, że ta gmina została wprawdzie w pełni obwałowana, jednak mieszkańcy będą całkowicie bezpieczni tylko wtedy, gdy powstanie zbiornik w Raciborzu.
Podczas ostatnich powodzi (w latach 1985, 1997 i 2010) 3/4 powierzchni gminy Cisek było zalewane przez wodę, a straty dotyczyły 1000 budynków i ponad 4,5 tysięcy mieszkańców.
Budowa suchego zbiornika Racibórz ma kosztować miliard złotych. Ma on chronić przed powodzią 2,5 tysiąca mieszkańców dorzecza Odry, od Raciborza do Wrocławia.
Prace rozpoczęły się w 2013 roku. Wtedy, gdy wykonawca wszedł na plac budowy okazało się, że rozwiązania techniczne, które przyjęto wcześniej nie są odpowiednie.
